wtorek, 16 lipca 2013

Decyzje które podejmujemy (EruRi)

Fandom - Shingeki no kyojin
Pairing - EruRi ( Irvin x Levi )

Zbliża się świt.
Pierwsze promienie światła zdradziecko wdzierają się do ciemnej klitki, nieproszone, odmierzające ostatnie chwile spokoju.
Levi siada, podpierając ramie na zgiętym kolanie. Biała pościel zsuwa się z jego klatki piersiowej i pleców, odkrywając bladą, pokrytą bliznami skórę. Są to stare blizny, zebrane na ulicy, jak i te, które pozostały mu po walkach z tytanami. Nie odzywa się i nie porusza, zastyga jedynie w swojej pozycji, a od pięknie wykonanej rzeźby odróżniają go jedynie regularne ruchy klatki piersiowej gdy oddycha. Irvin również nie odzywa się ani słowem, w ciszy przypatrując się jego postaci, powoli i zachłannie pożerając wzrokiem każdą szramę, każdy centymetr skóry i widoczne pod nią mięśnie,rozczochrane włosy, tak, jakby próbował nauczyć się go na pamięć. Gdy kończy podnosi się, przenosząc spojrzenie na twarz kaprala, ponownie studiuje jego postać, szczegół po szczególe tworząc coraz dokładniejszy obraz w swojej głowie. Robi to przez kilka minut aż do chwili, w której oczy Levi'ego powoli się otwierają. Chłopak beznamiętnie omotuje maleńkie pomieszczenie wzrokiem po czym mamrocze coś pod nosem. Irvin nie ma pojęcia co powiedział, nie pyta jednak, w końcu nie może być pewien czy chce wiedzieć. Miast tego nachyla się nad Levim i muska jego ramię swymi ustami. Przenosi je na jego szyję, zabawia przez chwilę na szczęce, policzku, uchu kaprala, a w końcu uwiecznia swą akcję delikatnym pocałunkiem w suche usta partnera.
„Muszę się ubrać.” - Levi wstaje ciężko, kołdra całkowicie zsuwa się z jego nagiego ciała a Irvin'owi zostaje jedynie śledzenie go wzrokiem. Kapral zakłada bieliznę, wciąga spodnie, zarzuca przez głowę bluzę.
„Więcej się nie zobaczymy.” - mówi, sznurując buty. Irvin otwiera usta by odpowiedzieć, jednak Levi go wyprzedza.
„Nawet nie zaczynaj. Dobrze wiem, że ta misja to samobójstwo.” - kapral przeciąga się, wyciągając splecione ręce ponad głowę. - „No cóż, nic nie poradzimy na rozkazy z góry. Ani na to, że Król traktuje nas jak mięso armatnie. Ale jeśli plan powiedzie się choć w połowie, szansa na odbicie Marii wzrośnie.” - Levi odwraca się w stronę Irvina z lekkim uśmiechem. „Taka przynajmniej jest oficjalna wersja.” - po tych słowach zapada długie milczenie. Levi opiera głowę na klatce piersiowej Irvina, wsłuchując się w spokojny rytm jego serca.
„Naprawdę sądzisz że ten plan się powiedzie?” - pyta cicho, wiedząc że lada minuta będzie musiał opuścić obskurny pokoik.
„Gdybym sądził inaczej, nie posyłałbym Cię tam.” - Kąciki ust Leviego drgają nieznacznie gdy staje na podłodze, w pełni gotowy do wyjścia. Pochyla się nad Irvin'em i szepcze, drażniąc jego ucho ciepłym oddechem.
„A więc pozwól że uwierzę w to słodkie kłamstwo, kochanie.”
Irvin biernie patrzy jak kapral opuszcza pomieszczenie. Niektóre z wyborów które podejmujemy są w końcu niemożliwe do określenia jako dobre czy złe. Cierpienie jednostki łączy się z dobrem tysiąca. Właśnie dlatego poświęcenie kilku osób w jednej z licznych walk o wolność nie wydaje się być aż takim okrutnym ciężarem. Irvin, zakopując się z powrotem w pościeli i wdychając w nozdrza zapach, który pozostawił po sobie Levi. Po chwili zasypia, z wyimaginowanymi ramionami obejmującymi jego własne i delikatnym uśmiechem na twarzy.

Dla  カズアキ

21 komentarzy:

  1. UR SRS
    to jest piękne a tu już umarłam i nie powstałam „A więc pozwól że uwierzę w to słodkie kłamstwo, kochanie.”


    idę się orgazmić przy tym opowiadaniu ;u;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz ja muszę coś napisać! koniecznie!

      Usuń
    2. fuck fuck fuck fuck wiedzialam ze bedziesz chciala kawoshina

      Usuń
    3. bo to bylo banalnie proste. bylaby beznadziejnym kamerdynerem gdybym tego nie wiedziala~~
      bo ja zawsze bede rihito, aczkolwiek powrot do starego (jeszcze z poczatkow) pseudonimu tez jest mile.

      Usuń
    4. fufufufufufu~~ /dobra musze przestac namietnie grac w DRAMAtical murder (ale kurwa yaoi jest tam przednie i cyberpunk zreszta tez) i wrocic do normalnej rzeczywistosci.
      brb.

      Usuń
    5. zacznij, zacznij!
      zacny stuff~~

      Usuń
    6. yup yup, znaczy sie, w pelni to rozumiem.
      jak tylko bedziesz miec jakies pytania czy cos w tym stylu to wal, zawsze odpowiem. (albo i nie loljk)

      Usuń
    7. ....sensei.

      bądź posłuszny mój uczniu, bo inaczej cię ukarzę!
      /złowieszczy śmiech

      Usuń
    8. ja groze? raczej ostrzegam, heheeheheh.
      naprawde to jest takie slodkie i w ogole? ._.
      bo ja tam nie jestem przekonana

      Usuń
    9. i pozniejsze porno

      Usuń
    10. seeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeks!

      Usuń
  2. IRVIRI. JA.TU.KURWA.WROCE. / umiera w orgazmach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooh. oooooh. oooooooh. / orgazm
      irviri. irviri to pierdolony ideał. ten shot to pierdolony ideał. vinc chodz zgwalce cie z zachwytu. piekne klamstwo irvin. piekna postawa levi. a to "kochanie" mnie rozjebało. awss/ umiera.

      Usuń
    2. IrviRi jest zajebiste ;_; Ereri tez ;-; Rieri tez ;-; kocham pedałyyyy

      ...
      ....
      ...
      NIJIHAIKI DOKOOO? *-*

      Usuń
  3. Cudeńko <3
    Lubiem ten ficzek. Uroczy. Zwłaszcza fragment o klamstwach. Taki do bólu prawdziwy. XD

    *jara się*

    Dobrze by było, gdyby wrócił~!

    Chcem więcej miłości <3



    Fabuła? Jaka fabuła, Vinc? Lecimy na żywioł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melduję, że jestem po odcinku 14 i chapterze 47. :) Nadrabianie poszło mi dość sprawnie :)

      Wiedziałam, ze można na ciebie liczyć, Vinc. Pomysł bombowy :D

      Usuń
    2. Dziękuję, ciociu Vinc xD
      To czemu nie napisałaś? No wiesz, pozwolisz takiemu zajebistemu pomysłowi się marnować? No wiesz co! Pisaj o dupie Kise w krótkiej spódnice :D

      W takim razie cieszem siem :D

      Usuń
  4. nijihaiki (kurwa ♥) u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Vincu... tak bardzo zajebiste. Pomimo, ze nie oglądałam (ała, ała no weź mnie nie bij) to właśnie ruszam dupę i ładuję pierwszy odcinek, coby móc podziwiać Twój twór jeszcze bardziej.
    Jesteś złodziejem mojego snu, ale wybaczam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. OH.KURWA.WIDZE.,HAIZAKIEGO. ♥.

    OdpowiedzUsuń
  7. DM:
    żył se dalej i utrzymywał dalej majątek rodzinny. trochę mu to tylko nagięło charakterek i stał się po części maszyną. oni zamordowali tylko matkę.
    nie, jakbym zabiła wszystkich to nie byłoby tak zabawnie i nie miałoby szansy na drugą część. ups chyba sie wygadałam.
    co do tetsu chcialam zeby umarł normalnie. prawie niezauważalnie z gracją i szybko - tak jak jego ofiary po których zostaje jedynie proch.
    Kise miał pecha urodzic sie w takiej rodzinie. Niestety był zbyt dobry i wszystko w sobie chował dlatego był idealna pożywką dla szaleństwa c: w końcu się biedactwo złamało
    ogej to szuper że doszła ♥♥♥ myłość i te sprawy ♥ jak ci się podoba charakter pisma? XD

    NijiHaiki:
    to jednak związek szyty SM więc trza było trochę mocniej coś napisać. oh no daj spokój haizaki jest uroczaśny D:

    OdpowiedzUsuń