Fandom : Evangelion
Pairing : Kawoshin
Z dedykacją dla kazuaki
________________________________
Shinji zasnął.
Jego włosy rozsypały się
swobodnie na poduszce, oddech uspokoił, rysy twarzy wygładziły.
Wyglądał niemal pogodnie, kurczowo ściskając poduszkę i
uśmiechając delikatnie. Może śnił dobry sen.
Kaworu przysiadł obok
niego na podłodze, w ciszy przyglądając się. Miał co prawda
zaprosić go do wspólnej gry, jednak co się odwlecze to nie
uciecze...
Nagle zapragnął
pogłaskać go po włosach. Tak po prostu, dotknąć brązowych
kosmków, zakręcić między palcami, poczuć ich zapach.
„Nie możemy.”
Dłoń
chłopaka zadrżała i zatrzymała się w powietrzu.
„Nie zna nas na tyle
dobrze. Pomyśli że jesteśmy dziwni.”
„Mnie to tam nie
przeszkadza.”
„Tobie nic nie
przeszkadza,co nie?”
-
Przecież śpi...
„Nie! Przestań!”
-
Kaworu – kun? - Shinji przetarł oczy, uśmiechając się radośnie.
-
Przyszedłeś zabrać mnie na lekcję gry na pianinie?
-
Tak...tak, oczywiście.
Muzyka
była szybka i słodka, zawierająca w sobie niecierpliwą nutę.
________________________________
Fandom : Naruto
Pairing : SasoDei
Z dedykacją dla Neko________________________________
- Co dobrze Sasori-danna,
załóżmy że jestem w stanie zgodzić się z twoim pojmowaniem
sztuki. Czyste piękne może być długotrwałe, to prawda. Jednak co
jest w nim najlepsze? Najlepsze jest to, że nie ważne jak wiele
pracy w nie włożono, może zostać zniszczone! Ten moment jest
najwspanialszy, ukazuje jak kruche jest wszystko co nas otacza! -
Deidara wykrzyknął z entuzjazmem, Sasori zaś przewrócił jedynie
oczyma.
- Dziś gadasz wyjątkowo
dużo głupot. Daj mi już spokój, chcę wypocząć przed powrotem
do domu. - westchnął. Już od dobrych kilku dni musiał wsłuchiwać
się w gadanie partnera. Gdyby to od niego zależało już dawno
przebiłby go na wylot ogonem Hiruko. Niestety, życie bywa okrutne i
dostał ścisły zakaz ruszania blondyna, choćby końcem zatrutego
ostrza.
- Pff. Ja tu tylko staram
się prowadzić przyjazną rozmowę, bierzesz wszystko nazbyt
poważnie. - Deidara zagryzł wewnętrzną stronę policzka,
niechętnie milknąć.
- No ale...
- Nie zaczynaj.
- No ale spójrz tylko na
ten ogień. - Deidara wskazał na wesoło strzelające iskrami
ognisko.
- Co Ci się w nim podoba?
- ...ehh. Jesteś
wkurzający. Podoba mi się to, że jest ogniem samym w sobie.
Nieokiełznanym, przez nikogo dogłębnie nie poznanym. Czymś co
samo się tworzy i samo wypala. To jest w nim piękne.
- Unn...Sasori-danna, a
wiesz co ja uważam za piękne? - Małe gliniane stworki Deidary
zasypały ognisko piaskiem, gasząc go. - To.
- A więc gratuluję.
Podobno nocą temperatura na pustyni potrafi spadać bardzo nisko.
Deidara naprawdę żałował
że pięknem jest chwila.
Jego zęby szczękały o
siebie nawzajem a on sam drżał, mimo iż był owinięty dwoma
płaszczami.
- Możesz się wreszcie
zamknąć? - Sasori nachylił się nad nim, przysłaniając sierp
księżyca. - Ten odgłos mnie denerwuje.
- K-k-k-kie-dy nie mogę!
- wybełkotał blondyn. Jego skostniałe palce zacisnęły się na
krawędzi prowizorycznego koca. Sasori westchnął, po raz kolejny
tej nocy, kładąc się obok niego. Narzucił na niego swój płaszcz
i objął ramieniem.
- Cieplej? - wymruczał mu
do ucha. Deidara wtulił twarz w jego szyję.
- Nie. Danna, ty jesteś z
drewna, jesteś chłodny i dość twardy - stwierdził markotnie.
Sasori warknął gniewnie, próbując się odsunąć, jednak dłoń
blondyna schwytała jego nadgarstek. - Ale tak po namyśle to nawet
mi wygodnie...
- Co ja z tobą mam? -
wysyczał Sasori, gładząc jego włosy.
- Wszystko co najlepsze
oczywiście, un!
Deidara chwycił Sasoriego
w ramiona, w ostatnich chwilach przed zaśnięciem czując jego
chłodne usta na swoim czole.
Danna nie mógł mu już
więcej zaprzeczyć, że piękno jest chwilą.
________________________________
Fandom : Senyuu
Pairing : Albatross
Z dedykacją dla Ann
________________________________
-
Żołnierzu...
- Bohaterze?
- Emm...co ty
właściwie najlepszego wyrabiasz? - Alba zapobiegawczo odsunął się
nieco na i tak wąskim łóżku, ze zdumieniem przypatrując się
wczepionemu w pościel Rossowi. Ten uśmiechnął się tylko
ironicznie, gdzieś może na poziomie żołądka Alby.
- A ty co,
głupi? Oślepłeś? Muszę zabrać Cię do lekarza? Jaki los czeka
świat który ma ochraniać tak niespostrzegawczy bohater, na dodatek
trzeba mu wszystko tłumaczyć. No naprawdę...
- Dobra,
dobra, rozumiem! Przepraszam! - Alba wyprostował się gwałtownie,
nie chcąc już dłużej słuchać kolejnej porcji zdrowego
okrucieństwa. Nagle za oknem zrobiło się całkowicie jasno ;
piorun walnął niedaleko. Wypukłość pod kołdrą Alby zadrżała,
po czym jęknęła, całkowicie wtulając się w jego bok.
-
Niemożliwe... - sapnął Alba. - Żołnierzu, czy ty może...czy ty
boisz się burzy?
- Co ty. Po
prostu twoje łóżko jest wygodniejsze od mojego. - Ross prychnął,
Alba przysiągłby że dość sztucznie.
- Czyli
że...przyszedłeś tu bo boisz się spać sam? - Czupryna Rossa
nieśmiało wyłoniła się spod kołdry. Chłopak rozejrzał się
niespokojnie, dłuższą chwilę skupiając wzrok na oknie, za którym
lało jak z cebra. Nie minęło kilka sekund a jego przestraszona
twarz zmieniła całkowicie swój wyraz, przybierając starą, dobrą
pogardę.
- Ha? To nie
tak że chcę z tobą spać, głupi bohaterze. Ja po prostu boję się
burzy.
- Właśnie
się przyznałeś! - Alba wrzasnął triumfalnie. - Ał! Co to było!
- To nie tak
że zatrzymałem ten sztylet na pamiątkę i dźgałem nim tylko
Ciebie...
- Przestań!
Możesz tu spać tylko to odłóż!
- Bohaterze.
- …
- Bohaterze.
- …
- BOHATERZE!
- Ahh! Co!?
- Zabrałeś
mi trochę kołdry.
- I to jest
powód żeby wrzeszczeć mi do ucha!?
- Nie
reagowałeś na moje wcześniejsze próby obudzenia Cię.
- Nic nie
słyszałem!
- Bo
szeptałem rzecz jasna.
- Dlaczego ja
w ogóle się z tobą zadaję?
- Bo jestem
niebywale przystojny,
- …
- No nie
powiesz że nie. Co bohaterze, ile już miałeś mokrych snów ze
mną? „Ross-san, proszę, głębiej, mocniej, szybciej!”?
-
Pre...przestań! Nie masz wstydu! Idź wreszcie spać!
- Nie mogę.
Muszę iść do toalety.
- To idź!
Przecież trafisz!
- He?
Bohaterze, nie sądziłem że jesteś aż tak głupi. Przecież pada.
Nie pójdę tam sam. Co jak porazi mnie piorun?
- …
Miodowe
promienie porannego słońca nieśmiało wpadały przez okno. Pogoda
była piękna, bez ani jednej chmurki na niebie. Alba uśmiechnął
się sennie, wtulając w poduszkę. Rozkoszne lenistwo zapanowało
nad jego ciałem, sprawiając że ciężkie powieki ciągle miał
spuszczone. Nawet bohater może w końcu pozwolić sobie na „jeszcze
pięć minut”. Dziwnie zaczęło być dopiero wtedy, gdy jego
poduszka kurczowo zacisnęła wokół niego swoje ramiona, twarz
chowając we włosach. Alba pośpiesznie otworzył oczy i bez
zrozumienia przyjrzał się śpiącemu Rossowi. W końcu jednak
wzruszył delikatnie ramionami, po prostu wtulając się w jego
klatkę piersiową. W końcu żołnierz też może mieć swoich pięć
minut odpoczynku, nie ważne jak leniwy i okrutny na co dzień by nie
był, prawda?
Dobra. Nie widziałam żadnej z tych serii (i w sumie planuje z tego tylko Evangeliona), także nie ogarniam, ale i tak przyszłam skomentować~
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, nic z tego nie wiem, nie szkodzi. Pierwsze mi się najbardziej podobało (może dlatego, że najkrótsze i prawie się nie pogubiłam), ale ogólnie systko ładne.
Miło, że cię tu widać. I, dopiero teraz czytam, aż do stycznia ;_;? Jejusiu, co ci tak mocno nie daje w kość? Gimbaza cię nęka? *pat pat*
Gupia gimbaza, zabiera czas, chęci do życia i porno ;w;
Nie przepraszaj, kochana! Narzekaj ile chcesz, czasami trzeba. Wyślę Ci wirtualną falę zrozumienia, wirtualną czekoladę i co tam jeszcze chcesz. Żebyś szybko się uporała i wracała do nas!
UsuńA ja w te trzy dni mam konkursy wojewódzkie, na których najbardziej mi zależy (chociaż wiem, że realne szanse mam tylko na polskim).
Także ty trzymaj za mnie, ja potrzymam za ciebie i będzie dobrze c;
A po fiku bym w życiu nie powiedziała, że to może być komedia...
*odwzajemnia falę*
UsuńDobsz, będę trzymać. Gambatte! (Ja mogę w sumie jeszcze spróbować za rok, a ty się musisz postarać, także ten, dasz radę :))
Bwwww, to do książek, a nie internetach przesiadujesz xD
OdpowiedzUsuńA poważnie, to u mnie jest na tyle dobrze, że na etap szkolny nie dają książek, dopiero na wojewódzki.
Btw. Co za książki?
Yhm. Jakbym miała cię bliżej, to bym ci problem z Baśnioborem rozwiązała od ręki. Felixy moje kochane też na półce wszystkie stoją.
OdpowiedzUsuńNie no, nie jest źle, myślałam, że to będą księgi pokroju Krzyżaków, czy Odyseji, a tu takie całkiem lekkie czytadła. Nie jest chyba źle.
Spoko, bardzo chętnie ♥
OdpowiedzUsuńMy się z Felixami bardzo lubimy, ale faktycznie nie muszą trafiać do każdego. Mnie tam ujął humor Neta. A którą część ci dowalili?
Z Grobowcami się nie zetknęłam jeszcze (na szczęście?)
W sumie łatwo znaleźć, ale chyba wolałabym się zabrać za Baśniobór niż za Krzyżaków, którzy stoją na półce i mnie przerażają lekko mówiąc, tyle się o nich nasłuchałam.
♥
OdpowiedzUsuńAkurat pierwsze Felixy są wyjątkowo marne, bo te wydarzenia lecą tak szybko, że szybciej chyba nie można. Pozostałe idą dużo wolniej i dokładniej.
Eragon ♥ Naprawdę, mogło być gorzej. Swoją drogą, ile wy tam macie etapów?
Nie zachęcasz. A chyba do stycznie mam to wymęczyć...
Wybacz xD
OdpowiedzUsuńHehehe, u nas są dwa etapy :D
Nie no, mówię o Krzyżakach na lekturę szkolną, nasz wspaniały wychowawca już na początku roku nas uprzedził, że mamy się za nich zabrać, bo wolno idzie.
:D
OdpowiedzUsuńJa od początku miałam Kamienie na Szaniec (Jezu, jaka zajebista książka *.*) i teraz Stary Człowiek i Morze.
Kłóciliśmy się ostatnio na polskim, czy Rudy i Zośka nie byli gejami (i to nie ja zaczęłam temat!) :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby się ;w;... Chociaż jak przesłucham lekturę, to potem mam wyrzuty sumienia, jakby oszukiwała ;w;
Tak, byli przeuroczy i uwielbiałam Rudego. Ale w wychowawcy odezwały się jakieś homofobiczne instynkty i gorąco zaprzeczał...
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś tak. Raz, w podstawówce, przesłuchałam W Pustyni i w Puszczy i tak mnie zeżarły wyrzuty sumienia, że potem przeczytałam...
Jakoś niepatrzenie na litery podczas poznawania treści w mojej dziwnej głowie równa się cheatowaniu.
Wszyscy byli ok, ale tak jak mówisz: najlepszy był Rudy. Mało kto podziela moją miłość do Rudego.
OdpowiedzUsuńTak, ograniczana przez własne chore przekonania ;w; bywa
Bwww, i teraz mi smutno, jak o nich myślę :c
OdpowiedzUsuńAlbo wydobrzeję albo zginę, takie mam wrażenie...
Ja też się naryczałam ;w;
OdpowiedzUsuńDzięki, że tak mówisz, chociaż wśród znajomych funkcjonuję jako zjarana i najmniej ogarnięta osoba c:
Um, i tak mi się totalnie randomowo przypomniało, to napiszę:
Mój wujek trenuje kendo i ma taki słowniczek japońskich słówek w kendo. Otwieram to na losowej stronie, a tam: seme-mocne pchnięcie w przód...
Skoro tak mówisz, to mogę tylko podziękować :3
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie. Dziesięć minut mnie wypytywali, co mnie tak nieludzko śmieszy, ale w końcu dali spokój xD
Dobra, pogooglowałam i ni mam pojęcia o co chodzi. Tu się kończy moje ogarnięcie. Chociaż w opisie widzę słowo jeager, czyli możliwe jakieś nawiązanie do SnK, które wprawdzie już ściągnęłam, ale czekam, aż się skończy ta afera z konkursami, żeby obejrzeć.
OdpowiedzUsuńAch, Evageliony też przede mną :3 Cholera, ostatnio w ogóle nie mam czasu na obejrzenie czegokolwiek :c
OdpowiedzUsuńEj kurwa, tyle zaległości mam tutaj ;__; Halo, halo xD Zajme się tym (y)
OdpowiedzUsuńJa umieram nad matematyką ;-; mam dzisiaj jeszcze 84 zadania do zrobienia Q___Q nie dożyję rana, jeszcze do angielskiego miałam zerknąć
OdpowiedzUsuńCały czas próbuję się zabrać za obiecane MuraAka, ale ciągle brakuje mi czasu, z tyloma rzeczami jestem już do tyłu ;o Ale jeśli już napiszę to natychmiast powiadomię~:P
Najgorsze jest to, że pewnie niepotrzebnie się męczę, bo i tak trafię na przykład, którego nie będę w stanie rozwiązać, lub z tematu, z którego się nie uczyłam XD (mam straszną matematyczkę, skubana lubi przeskakiwać nawet o 50 zadań x.x) Mam strasznego pecha w tym roku, nigdy tyle razy nie wylądowałam przy tablicy, nawet licząc razem podstawówkę i gimnazjum ;o O, wos jest całkiem fajny, chciałabym się teraz zamienić...chociaż nie, nie miałam już wosu od miesiąca, może dlatego wydaje mi się taki fajny XD hugi są fajne *////*
UsuńZa chuj nie ogarniam fandomów, co nie zmienia faktu, że aż rączki mnie świerzbiły, aby wpaść i przeczytać coś od Vinca, bo ta wiadomość, że wrócisz dopiero w styczniu mega mnie zasmuciła :(
OdpowiedzUsuńPierwsze było zajebiste, mimo że nadal nic nie rozumiem ♥
to nie moje fandomy oprócz naruto, ale mam alergię na sasodei
OdpowiedzUsuńpłakłam.
Bwww, ktoś o mnie pamięta i jeszcze się o mnie pyta ♥
OdpowiedzUsuńTrochę mam zapłon, no ale~
Nie zapeszam, ale jestem dobrej myśli, szczególnie jeśli chodzi o historię. Co prawda pisałam je wszystkie z gorączką i zawalonym nosem, co może wpływać na produktywność, ale...
I powodzenia jutro~♥♥♥
I co, jak tam poszło? ♥
OdpowiedzUsuńUuu... Ni martw się *pat pat* Dam ci cukierki z toffi, humor ci się polepszy c:
OdpowiedzUsuńMi, akurat się dzisiaj dowiedziałam, poszło lepiej niż myślałam. 85% ♥
Fanserwisowe MomoRiko. Zanim cokolwiek powiesz - to katar zalepił mi czaszkę.
Bww, takie fanserwisy to chyba jednak nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNie, ja tam mam swoje jazdy na temat kocich uszek. Najchętniej wbiłabym w nie co drugą znajomą (chociaż kiedy im to mówię, odsuwają się przerażone o.o) A propo, nie chciałabyś włożyć kocich uszek...?
Bierz, bierz cukierki, dużo zostało. Wcale nie ma w nich niczego, co cię uśpi i pozwoli mi na moje kocie przebieranki, nie, nie.
Ej, no już się tak nie łam, może na kolejny katar coś się zrodzi w tym typie.
OdpowiedzUsuńTak. Uszka i gorset. Lubię to ♥
Masz, bierz, bo mnie już mdli.
O jeny, moje życie jest zagrożone :O Niech zarażają w sumie, lubię siedzieć w domu i mieć wolny czas.
OdpowiedzUsuń:*
Nie mów mi o zaległościach, może jak o nich zapomnę, to znikną ;w; Miło jest leżeć w domu, nie miło wszystko przepisywać.
OdpowiedzUsuńCo prawda marnuje ten czas na głupawe filmiki na youtubie, uh.
Jak już zaczynam się śmiać z "Co mam w mojej torebce?" to już czyste marnotrawstwo.
OdpowiedzUsuńA teraz uwaga... Nie lubię herbaty o.o
Znaczy, jak mam zamarznąć to wypiję, ale...
... No ja nie wiem. Kawę wolę, chociaż nikt mi jej dawać nie chce...
OdpowiedzUsuńKiedy awansowałam na córeczkę???
Ah. No tak, nie pytam.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś tak wyszło. Może jeszcze mnie naprawisz (szczerze wątpię)
Vincu powrócił na chwilę, lecz w blasku chwały, a zły mąż przytacza się tu dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńZostań z nami, nie uciekaj znowu :( i walnij cukry z Kurosa, nooooooooooooooooo.
Kot zagląda do fandomu? 0.0 nie boi się, że jeszcze bardziej go zryjesz? Wiesz póki co, jest całkiem normalna.
Weee, jak miło *.* pamiętaj, że to nie koniec.
OdpowiedzUsuńPo co komu konstruktywne komentarze? xD
o żesz kurwa człowiek tyle traci zapominając o bloggerze
OdpowiedzUsuń; ;
kawoshiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiin ♥♥♥♥
to jest takie piękne, cudowne, idealne - aż miałam symptomy braku kawoshina ale teraz jestem w stu procentach zaspokojona :D
NO OCZYWIŚCIE ŻE ŻYJĘ - studia zabierają mi część mojego życia ; ;
Usuń*tulenie a la teletubbisie* tulimyyyyyyyyyyy~
nie :< lubię się znęcać na nich obydwóch <3
OdpowiedzUsuńTehehehe~uwielbiam pochlebne komentarze ❤ Średnio przepadam za Kise, a KiKuro nie lubię, toleruję je jedynie w mniej-więcej takiej postaci *q* inaczej to nununu, a kysz
OdpowiedzUsuńJak wrócę z konwentu, to dam ci MuraAka :D O ile nic nie stanie mi na drodze :>
No wreszcie ktoś po mojej stronie c: Ratuj, demoralizują! ;w;
OdpowiedzUsuńBroń mnie, mamo! Ten zboczeniec mnie namawia do złego ;w;
UsuńI ogarnij męża (ponoć mojego tatę, wczoraj się dowiedziałam), bo też mnie demoralizuje ;w;
Dobrze prawi, polać jej coli.
UsuńTego, którego nick wprowadził mnie w błąd, bo myślałam, że ma piegi.
Jeden z twoich mężów rozsiewa strach, to się boją xD
UsuńDobsz, będę pamiętać c;
UsuńEj, ja prawie mam piegi!
UsuńTylko dobrze schowane
Nie rozpaczaj mamo, tylko się ciesz! Gratuluję♥♥♥
UsuńJakbyś była taka zła, jak mówisz, to nikt by na tego bloga nawet nie zajrzał, także nie użalaj mi się tu w nadmiarze. Bo trochę możesz, wiem jak to jest.
UsuńNo ja tam nie wiem, bo u nas, jak kolejny etap w marcu, to się nie śpieszą że sprawdzaniem. Niby wiem, ile mam procent, przechodzi się od 75, chyba, że będzie dużo dobrych prac, to mogą zawyżyć, bla bla bla. Także żyję w niepewności.
Nie martw się, na pewno nie jest tak źle.
UsuńTo chyba nie tak szło. Ale prawda. Znam to, w sumie.
UsuńJak to przeczytałam, to stwierdzam, że dopiero teraz brzmi rozsądnie.
Usuń*pat pat* W takim razie to chyba rodzinne. Dzisiejszy dzień tak bardzo przeminął niezauważony, że czuję się, jakbym dopiero wstała i nie ogarniała.
UsuńMama żyje i nawet ogarnia Naruto ;w; jestem taka dumna.
OdpowiedzUsuńSkomentowałabym,ale nie wiem czy czegoś złego nie palnę,bo prawie nic z tego nie widziałam x"D
Raczej dj hentai z Evangeliona się nie liczą XD
Asuka taka biedna ;-; czo ja czytam do cholery..... D:
Więc skoro już tak spamię niepotrzebnym komentarzem to chociaż powspieram mentalnie,żeby mi Vincee nie umierała i miała siłę na więcej~! *transparenty i fanfary*
NIECH ŻYJE VINC~ NIECH ŻYJE... KTO? VINCEE *drze się jak podrzędne amerykańskie chirliderki w kusych sukienusiach* ;_; zeszłam na psy ;_;
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Ale ta pierwsza miniaturka zauroczyła mnie swoją słodkością *-* a miałam się nie oddzywać D":
Kya~! ♥ *pizga słodyczą,bo je czekoladę*
http://pic.wenwen.soso.com/p/20100706/20100706215919-755378063.jpg
A teraz,żeby zrównoważyć tą słodycz wstawiam znicz ;-;
http://3.bp.blogspot.com/-4BdNSoGskGA/UIWCoeHNs-I/AAAAAAAAAJ0/zNiACgrAJyU/s1600/znicz1.jpg
Nevermind xD
Życia ♥
Nie lubię Asuki ;w;
UsuńUwooooh, dziękuję ♥♥♥ Tyle dobra, można z tego stworzyć całe kółko wsparcia! ;.;
Jestem głodna nawet mimo że obrazek się nie wyświetla, czekoladaaaaa *-*
Myłość ♥
Nie wyświetla się? D": to czo to za obrazek ;_; t-tam był królik z pomponami dla mamyyyy ;___; *żałoba*
UsuńCo mam ci pisać, reakcję na żywo widziałaś, a od września w sumie się nie zmieniła.
OdpowiedzUsuńNFDKKjkfnaenwdNFKnjksdcsfl <3 <3 <3
SASODEI <3