sobota, 2 listopada 2013

Masterpost z dedykacjami

Mam ochotę poudawać że żyję, więc postanowiłam opublikować trochę miniaturek które narodziły się w ostatnich miesiącach c: Fandomy : Naruto, Senyuu, Evangelion.

Fandom : Evangelion
Pairing : Kawoshin
Z dedykacją dla kazuaki
________________________________

Shinji zasnął.
Jego włosy rozsypały się swobodnie na poduszce, oddech uspokoił, rysy twarzy wygładziły. Wyglądał niemal pogodnie, kurczowo ściskając poduszkę i uśmiechając delikatnie. Może śnił dobry sen.
Kaworu przysiadł obok niego na podłodze, w ciszy przyglądając się. Miał co prawda zaprosić go do wspólnej gry, jednak co się odwlecze to nie uciecze...
Nagle zapragnął pogłaskać go po włosach. Tak po prostu, dotknąć brązowych kosmków, zakręcić między palcami, poczuć ich zapach.
Nie możemy.”
Dłoń chłopaka zadrżała i zatrzymała się w powietrzu.
Nie zna nas na tyle dobrze. Pomyśli że jesteśmy dziwni.”
Mnie to tam nie przeszkadza.”
Tobie nic nie przeszkadza,co nie?”
- Przecież śpi...
Nie! Przestań!”
- Kaworu – kun? - Shinji przetarł oczy, uśmiechając się radośnie.
- Przyszedłeś zabrać mnie na lekcję gry na pianinie?
- Tak...tak, oczywiście.
Muzyka była szybka i słodka, zawierająca w sobie niecierpliwą nutę.
________________________________


Fandom : Naruto
Pairing : SasoDei
Z dedykacją dla Neko
________________________________

- Co dobrze Sasori-danna, załóżmy że jestem w stanie zgodzić się z twoim pojmowaniem sztuki. Czyste piękne może być długotrwałe, to prawda. Jednak co jest w nim najlepsze? Najlepsze jest to, że nie ważne jak wiele pracy w nie włożono, może zostać zniszczone! Ten moment jest najwspanialszy, ukazuje jak kruche jest wszystko co nas otacza! - Deidara wykrzyknął z entuzjazmem, Sasori zaś przewrócił jedynie oczyma.
- Dziś gadasz wyjątkowo dużo głupot. Daj mi już spokój, chcę wypocząć przed powrotem do domu. - westchnął. Już od dobrych kilku dni musiał wsłuchiwać się w gadanie partnera. Gdyby to od niego zależało już dawno przebiłby go na wylot ogonem Hiruko. Niestety, życie bywa okrutne i dostał ścisły zakaz ruszania blondyna, choćby końcem zatrutego ostrza.
- Pff. Ja tu tylko staram się prowadzić przyjazną rozmowę, bierzesz wszystko nazbyt poważnie. - Deidara zagryzł wewnętrzną stronę policzka, niechętnie milknąć.
- No ale...
- Nie zaczynaj.
- No ale spójrz tylko na ten ogień. - Deidara wskazał na wesoło strzelające iskrami ognisko.
- Co Ci się w nim podoba?
- ...ehh. Jesteś wkurzający. Podoba mi się to, że jest ogniem samym w sobie. Nieokiełznanym, przez nikogo dogłębnie nie poznanym. Czymś co samo się tworzy i samo wypala. To jest w nim piękne.
- Unn...Sasori-danna, a wiesz co ja uważam za piękne? - Małe gliniane stworki Deidary zasypały ognisko piaskiem, gasząc go. - To.
- A więc gratuluję. Podobno nocą temperatura na pustyni potrafi spadać bardzo nisko.


Deidara naprawdę żałował że pięknem jest chwila.
Jego zęby szczękały o siebie nawzajem a on sam drżał, mimo iż był owinięty dwoma płaszczami.
- Możesz się wreszcie zamknąć? - Sasori nachylił się nad nim, przysłaniając sierp księżyca. - Ten odgłos mnie denerwuje.
- K-k-k-kie-dy nie mogę! - wybełkotał blondyn. Jego skostniałe palce zacisnęły się na krawędzi prowizorycznego koca. Sasori westchnął, po raz kolejny tej nocy, kładąc się obok niego. Narzucił na niego swój płaszcz i objął ramieniem.
- Cieplej? - wymruczał mu do ucha. Deidara wtulił twarz w jego szyję.
- Nie. Danna, ty jesteś z drewna, jesteś chłodny i dość twardy - stwierdził markotnie. Sasori warknął gniewnie, próbując się odsunąć, jednak dłoń blondyna schwytała jego nadgarstek. - Ale tak po namyśle to nawet mi wygodnie...
- Co ja z tobą mam? - wysyczał Sasori, gładząc jego włosy.
- Wszystko co najlepsze oczywiście, un!
Deidara chwycił Sasoriego w ramiona, w ostatnich chwilach przed zaśnięciem czując jego chłodne usta na swoim czole.
Danna nie mógł mu już więcej zaprzeczyć, że piękno jest chwilą.

________________________________

Fandom : Senyuu
Pairing : Albatross
Z dedykacją dla Ann 
________________________________

 
- Żołnierzu...
- Bohaterze?
- Emm...co ty właściwie najlepszego wyrabiasz? - Alba zapobiegawczo odsunął się nieco na i tak wąskim łóżku, ze zdumieniem przypatrując się wczepionemu w pościel Rossowi. Ten uśmiechnął się tylko ironicznie, gdzieś może na poziomie żołądka Alby.
- A ty co, głupi? Oślepłeś? Muszę zabrać Cię do lekarza? Jaki los czeka świat który ma ochraniać tak niespostrzegawczy bohater, na dodatek trzeba mu wszystko tłumaczyć. No naprawdę...
- Dobra, dobra, rozumiem! Przepraszam! - Alba wyprostował się gwałtownie, nie chcąc już dłużej słuchać kolejnej porcji zdrowego okrucieństwa. Nagle za oknem zrobiło się całkowicie jasno ; piorun walnął niedaleko. Wypukłość pod kołdrą Alby zadrżała, po czym jęknęła, całkowicie wtulając się w jego bok.
- Niemożliwe... - sapnął Alba. - Żołnierzu, czy ty może...czy ty boisz się burzy?
- Co ty. Po prostu twoje łóżko jest wygodniejsze od mojego. - Ross prychnął, Alba przysiągłby że dość sztucznie.
- Czyli że...przyszedłeś tu bo boisz się spać sam? - Czupryna Rossa nieśmiało wyłoniła się spod kołdry. Chłopak rozejrzał się niespokojnie, dłuższą chwilę skupiając wzrok na oknie, za którym lało jak z cebra. Nie minęło kilka sekund a jego przestraszona twarz zmieniła całkowicie swój wyraz, przybierając starą, dobrą pogardę.
- Ha? To nie tak że chcę z tobą spać, głupi bohaterze. Ja po prostu boję się burzy.
- Właśnie się przyznałeś! - Alba wrzasnął triumfalnie. - Ał! Co to było!
- To nie tak że zatrzymałem ten sztylet na pamiątkę i dźgałem nim tylko Ciebie...
- Przestań! Możesz tu spać tylko to odłóż!

- Bohaterze.
- …
- Bohaterze.
- …
- BOHATERZE!
- Ahh! Co!?
- Zabrałeś mi trochę kołdry.
- I to jest powód żeby wrzeszczeć mi do ucha!?
- Nie reagowałeś na moje wcześniejsze próby obudzenia Cię.
- Nic nie słyszałem!
- Bo szeptałem rzecz jasna.
- Dlaczego ja w ogóle się z tobą zadaję?
- Bo jestem niebywale przystojny,
- …
- No nie powiesz że nie. Co bohaterze, ile już miałeś mokrych snów ze mną? „Ross-san, proszę, głębiej, mocniej, szybciej!”?
- Pre...przestań! Nie masz wstydu! Idź wreszcie spać!
- Nie mogę. Muszę iść do toalety.
- To idź! Przecież trafisz!
- He? Bohaterze, nie sądziłem że jesteś aż tak głupi. Przecież pada. Nie pójdę tam sam. Co jak porazi mnie piorun?
- …


Miodowe promienie porannego słońca nieśmiało wpadały przez okno. Pogoda była piękna, bez ani jednej chmurki na niebie. Alba uśmiechnął się sennie, wtulając w poduszkę. Rozkoszne lenistwo zapanowało nad jego ciałem, sprawiając że ciężkie powieki ciągle miał spuszczone. Nawet bohater może w końcu pozwolić sobie na „jeszcze pięć minut”. Dziwnie zaczęło być dopiero wtedy, gdy jego poduszka kurczowo zacisnęła wokół niego swoje ramiona, twarz chowając we włosach. Alba pośpiesznie otworzył oczy i bez zrozumienia przyjrzał się śpiącemu Rossowi. W końcu jednak wzruszył delikatnie ramionami, po prostu wtulając się w jego klatkę piersiową. W końcu żołnierz też może mieć swoich pięć minut odpoczynku, nie ważne jak leniwy i okrutny na co dzień by nie był, prawda?

54 komentarze:

  1. Dobra. Nie widziałam żadnej z tych serii (i w sumie planuje z tego tylko Evangeliona), także nie ogarniam, ale i tak przyszłam skomentować~
    Przeczytałam, nic z tego nie wiem, nie szkodzi. Pierwsze mi się najbardziej podobało (może dlatego, że najkrótsze i prawie się nie pogubiłam), ale ogólnie systko ładne.
    Miło, że cię tu widać. I, dopiero teraz czytam, aż do stycznia ;_;? Jejusiu, co ci tak mocno nie daje w kość? Gimbaza cię nęka? *pat pat*
    Gupia gimbaza, zabiera czas, chęci do życia i porno ;w;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepraszaj, kochana! Narzekaj ile chcesz, czasami trzeba. Wyślę Ci wirtualną falę zrozumienia, wirtualną czekoladę i co tam jeszcze chcesz. Żebyś szybko się uporała i wracała do nas!
      A ja w te trzy dni mam konkursy wojewódzkie, na których najbardziej mi zależy (chociaż wiem, że realne szanse mam tylko na polskim).
      Także ty trzymaj za mnie, ja potrzymam za ciebie i będzie dobrze c;
      A po fiku bym w życiu nie powiedziała, że to może być komedia...

      Usuń
    2. *odwzajemnia falę*
      Dobsz, będę trzymać. Gambatte! (Ja mogę w sumie jeszcze spróbować za rok, a ty się musisz postarać, także ten, dasz radę :))

      Usuń
  2. Bwwww, to do książek, a nie internetach przesiadujesz xD
    A poważnie, to u mnie jest na tyle dobrze, że na etap szkolny nie dają książek, dopiero na wojewódzki.
    Btw. Co za książki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Yhm. Jakbym miała cię bliżej, to bym ci problem z Baśnioborem rozwiązała od ręki. Felixy moje kochane też na półce wszystkie stoją.
    Nie no, nie jest źle, myślałam, że to będą księgi pokroju Krzyżaków, czy Odyseji, a tu takie całkiem lekkie czytadła. Nie jest chyba źle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spoko, bardzo chętnie ♥
    My się z Felixami bardzo lubimy, ale faktycznie nie muszą trafiać do każdego. Mnie tam ujął humor Neta. A którą część ci dowalili?
    Z Grobowcami się nie zetknęłam jeszcze (na szczęście?)
    W sumie łatwo znaleźć, ale chyba wolałabym się zabrać za Baśniobór niż za Krzyżaków, którzy stoją na półce i mnie przerażają lekko mówiąc, tyle się o nich nasłuchałam.

    OdpowiedzUsuń

  5. Akurat pierwsze Felixy są wyjątkowo marne, bo te wydarzenia lecą tak szybko, że szybciej chyba nie można. Pozostałe idą dużo wolniej i dokładniej.
    Eragon ♥ Naprawdę, mogło być gorzej. Swoją drogą, ile wy tam macie etapów?
    Nie zachęcasz. A chyba do stycznie mam to wymęczyć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybacz xD
    Hehehe, u nas są dwa etapy :D
    Nie no, mówię o Krzyżakach na lekturę szkolną, nasz wspaniały wychowawca już na początku roku nas uprzedził, że mamy się za nich zabrać, bo wolno idzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. :D
    Ja od początku miałam Kamienie na Szaniec (Jezu, jaka zajebista książka *.*) i teraz Stary Człowiek i Morze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kłóciliśmy się ostatnio na polskim, czy Rudy i Zośka nie byli gejami (i to nie ja zaczęłam temat!) :D
    Przydałby się ;w;... Chociaż jak przesłucham lekturę, to potem mam wyrzuty sumienia, jakby oszukiwała ;w;

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, byli przeuroczy i uwielbiałam Rudego. Ale w wychowawcy odezwały się jakieś homofobiczne instynkty i gorąco zaprzeczał...
    No nie wiem, jakoś tak. Raz, w podstawówce, przesłuchałam W Pustyni i w Puszczy i tak mnie zeżarły wyrzuty sumienia, że potem przeczytałam...
    Jakoś niepatrzenie na litery podczas poznawania treści w mojej dziwnej głowie równa się cheatowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy byli ok, ale tak jak mówisz: najlepszy był Rudy. Mało kto podziela moją miłość do Rudego.
    Tak, ograniczana przez własne chore przekonania ;w; bywa

    OdpowiedzUsuń
  11. Bwww, i teraz mi smutno, jak o nich myślę :c
    Albo wydobrzeję albo zginę, takie mam wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też się naryczałam ;w;
    Dzięki, że tak mówisz, chociaż wśród znajomych funkcjonuję jako zjarana i najmniej ogarnięta osoba c:
    Um, i tak mi się totalnie randomowo przypomniało, to napiszę:
    Mój wujek trenuje kendo i ma taki słowniczek japońskich słówek w kendo. Otwieram to na losowej stronie, a tam: seme-mocne pchnięcie w przód...

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro tak mówisz, to mogę tylko podziękować :3
    Dla mnie też nie. Dziesięć minut mnie wypytywali, co mnie tak nieludzko śmieszy, ale w końcu dali spokój xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobra, pogooglowałam i ni mam pojęcia o co chodzi. Tu się kończy moje ogarnięcie. Chociaż w opisie widzę słowo jeager, czyli możliwe jakieś nawiązanie do SnK, które wprawdzie już ściągnęłam, ale czekam, aż się skończy ta afera z konkursami, żeby obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach, Evageliony też przede mną :3 Cholera, ostatnio w ogóle nie mam czasu na obejrzenie czegokolwiek :c

    OdpowiedzUsuń
  16. Ej kurwa, tyle zaległości mam tutaj ;__; Halo, halo xD Zajme się tym (y)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja umieram nad matematyką ;-; mam dzisiaj jeszcze 84 zadania do zrobienia Q___Q nie dożyję rana, jeszcze do angielskiego miałam zerknąć
    Cały czas próbuję się zabrać za obiecane MuraAka, ale ciągle brakuje mi czasu, z tyloma rzeczami jestem już do tyłu ;o Ale jeśli już napiszę to natychmiast powiadomię~:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest to, że pewnie niepotrzebnie się męczę, bo i tak trafię na przykład, którego nie będę w stanie rozwiązać, lub z tematu, z którego się nie uczyłam XD (mam straszną matematyczkę, skubana lubi przeskakiwać nawet o 50 zadań x.x) Mam strasznego pecha w tym roku, nigdy tyle razy nie wylądowałam przy tablicy, nawet licząc razem podstawówkę i gimnazjum ;o O, wos jest całkiem fajny, chciałabym się teraz zamienić...chociaż nie, nie miałam już wosu od miesiąca, może dlatego wydaje mi się taki fajny XD hugi są fajne *////*

      Usuń
  18. Za chuj nie ogarniam fandomów, co nie zmienia faktu, że aż rączki mnie świerzbiły, aby wpaść i przeczytać coś od Vinca, bo ta wiadomość, że wrócisz dopiero w styczniu mega mnie zasmuciła :(
    Pierwsze było zajebiste, mimo że nadal nic nie rozumiem ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. to nie moje fandomy oprócz naruto, ale mam alergię na sasodei
    płakłam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bwww, ktoś o mnie pamięta i jeszcze się o mnie pyta ♥
    Trochę mam zapłon, no ale~
    Nie zapeszam, ale jestem dobrej myśli, szczególnie jeśli chodzi o historię. Co prawda pisałam je wszystkie z gorączką i zawalonym nosem, co może wpływać na produktywność, ale...
    I powodzenia jutro~♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Uuu... Ni martw się *pat pat* Dam ci cukierki z toffi, humor ci się polepszy c:
    Mi, akurat się dzisiaj dowiedziałam, poszło lepiej niż myślałam. 85% ♥
    Fanserwisowe MomoRiko. Zanim cokolwiek powiesz - to katar zalepił mi czaszkę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bww, takie fanserwisy to chyba jednak nie dla mnie...
    Nie, ja tam mam swoje jazdy na temat kocich uszek. Najchętniej wbiłabym w nie co drugą znajomą (chociaż kiedy im to mówię, odsuwają się przerażone o.o) A propo, nie chciałabyś włożyć kocich uszek...?
    Bierz, bierz cukierki, dużo zostało. Wcale nie ma w nich niczego, co cię uśpi i pozwoli mi na moje kocie przebieranki, nie, nie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ej, no już się tak nie łam, może na kolejny katar coś się zrodzi w tym typie.
    Tak. Uszka i gorset. Lubię to ♥
    Masz, bierz, bo mnie już mdli.

    OdpowiedzUsuń
  24. O jeny, moje życie jest zagrożone :O Niech zarażają w sumie, lubię siedzieć w domu i mieć wolny czas.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie mów mi o zaległościach, może jak o nich zapomnę, to znikną ;w; Miło jest leżeć w domu, nie miło wszystko przepisywać.
    Co prawda marnuje ten czas na głupawe filmiki na youtubie, uh.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak już zaczynam się śmiać z "Co mam w mojej torebce?" to już czyste marnotrawstwo.
    A teraz uwaga... Nie lubię herbaty o.o
    Znaczy, jak mam zamarznąć to wypiję, ale...

    OdpowiedzUsuń
  27. ... No ja nie wiem. Kawę wolę, chociaż nikt mi jej dawać nie chce...
    Kiedy awansowałam na córeczkę???

    OdpowiedzUsuń
  28. Ah. No tak, nie pytam.
    No nie wiem, jakoś tak wyszło. Może jeszcze mnie naprawisz (szczerze wątpię)

    OdpowiedzUsuń
  29. Vincu powrócił na chwilę, lecz w blasku chwały, a zły mąż przytacza się tu dopiero teraz.
    Zostań z nami, nie uciekaj znowu :( i walnij cukry z Kurosa, nooooooooooooooooo.
    Kot zagląda do fandomu? 0.0 nie boi się, że jeszcze bardziej go zryjesz? Wiesz póki co, jest całkiem normalna.

    OdpowiedzUsuń
  30. Weee, jak miło *.* pamiętaj, że to nie koniec.
    Po co komu konstruktywne komentarze? xD

    OdpowiedzUsuń
  31. o żesz kurwa człowiek tyle traci zapominając o bloggerze
    ; ;
    kawoshiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiin ♥♥♥♥
    to jest takie piękne, cudowne, idealne - aż miałam symptomy braku kawoshina ale teraz jestem w stu procentach zaspokojona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NO OCZYWIŚCIE ŻE ŻYJĘ - studia zabierają mi część mojego życia ; ;

      *tulenie a la teletubbisie* tulimyyyyyyyyyyy~

      Usuń
  32. nie :< lubię się znęcać na nich obydwóch <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Tehehehe~uwielbiam pochlebne komentarze ❤ Średnio przepadam za Kise, a KiKuro nie lubię, toleruję je jedynie w mniej-więcej takiej postaci *q* inaczej to nununu, a kysz
    Jak wrócę z konwentu, to dam ci MuraAka :D O ile nic nie stanie mi na drodze :>

    OdpowiedzUsuń
  34. No wreszcie ktoś po mojej stronie c: Ratuj, demoralizują! ;w;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Broń mnie, mamo! Ten zboczeniec mnie namawia do złego ;w;
      I ogarnij męża (ponoć mojego tatę, wczoraj się dowiedziałam), bo też mnie demoralizuje ;w;

      Usuń
    2. Dobrze prawi, polać jej coli.
      Tego, którego nick wprowadził mnie w błąd, bo myślałam, że ma piegi.

      Usuń
    3. Jeden z twoich mężów rozsiewa strach, to się boją xD

      Usuń
    4. Dobsz, będę pamiętać c;

      Usuń
    5. Ej, ja prawie mam piegi!
      Tylko dobrze schowane

      Usuń
    6. Nie rozpaczaj mamo, tylko się ciesz! Gratuluję♥♥♥

      Usuń
    7. Jakbyś była taka zła, jak mówisz, to nikt by na tego bloga nawet nie zajrzał, także nie użalaj mi się tu w nadmiarze. Bo trochę możesz, wiem jak to jest.
      No ja tam nie wiem, bo u nas, jak kolejny etap w marcu, to się nie śpieszą że sprawdzaniem. Niby wiem, ile mam procent, przechodzi się od 75, chyba, że będzie dużo dobrych prac, to mogą zawyżyć, bla bla bla. Także żyję w niepewności.

      Usuń
    8. Nie martw się, na pewno nie jest tak źle.

      Usuń
    9. To chyba nie tak szło. Ale prawda. Znam to, w sumie.

      Usuń
    10. Jak to przeczytałam, to stwierdzam, że dopiero teraz brzmi rozsądnie.

      Usuń
    11. *pat pat* W takim razie to chyba rodzinne. Dzisiejszy dzień tak bardzo przeminął niezauważony, że czuję się, jakbym dopiero wstała i nie ogarniała.

      Usuń
  35. Mama żyje i nawet ogarnia Naruto ;w; jestem taka dumna.
    Skomentowałabym,ale nie wiem czy czegoś złego nie palnę,bo prawie nic z tego nie widziałam x"D
    Raczej dj hentai z Evangeliona się nie liczą XD
    Asuka taka biedna ;-; czo ja czytam do cholery..... D:
    Więc skoro już tak spamię niepotrzebnym komentarzem to chociaż powspieram mentalnie,żeby mi Vincee nie umierała i miała siłę na więcej~! *transparenty i fanfary*
    NIECH ŻYJE VINC~ NIECH ŻYJE... KTO? VINCEE *drze się jak podrzędne amerykańskie chirliderki w kusych sukienusiach* ;_; zeszłam na psy ;_;
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
    Ale ta pierwsza miniaturka zauroczyła mnie swoją słodkością *-* a miałam się nie oddzywać D":
    Kya~! ♥ *pizga słodyczą,bo je czekoladę*
    http://pic.wenwen.soso.com/p/20100706/20100706215919-755378063.jpg
    A teraz,żeby zrównoważyć tą słodycz wstawiam znicz ;-;
    http://3.bp.blogspot.com/-4BdNSoGskGA/UIWCoeHNs-I/AAAAAAAAAJ0/zNiACgrAJyU/s1600/znicz1.jpg
    Nevermind xD
    Życia ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię Asuki ;w;
      Uwooooh, dziękuję ♥♥♥ Tyle dobra, można z tego stworzyć całe kółko wsparcia! ;.;
      Jestem głodna nawet mimo że obrazek się nie wyświetla, czekoladaaaaa *-*
      Myłość ♥

      Usuń
    2. Nie wyświetla się? D": to czo to za obrazek ;_; t-tam był królik z pomponami dla mamyyyy ;___; *żałoba*

      Usuń
  36. Co mam ci pisać, reakcję na żywo widziałaś, a od września w sumie się nie zmieniła.
    NFDKKjkfnaenwdNFKnjksdcsfl <3 <3 <3
    SASODEI <3

    OdpowiedzUsuń