niedziela, 28 lipca 2013

Pakunek (MidoAka)

Są sytuacje sekso-podobne.
A teraz tak - fragmenty pisane kursywą pochodzą z piosenki "The package" zespołu A perfect circle.
Oprócz tego zjebałam, lolz, to już akurat tak jak zawsze.



Spryt zaprowadził mnie aż tu, sztuczki pozwoliły mi wejść.

- Shintarou...- ktoś zapukał cicho do drzwi. Gdyby Midorima znajdywał się teraz w salonie z pewnością by go nie usłyszał. - Wiem że jesteś w korytarzy. Otwórz. Marznę tu. - Midorima westchnął i przekręcił klucz zwalniając zamek w drzwiach. Akashi uśmiechnął się delikatnie i wszedł do środka. Przeszedł obok Midorimy i skierował się od razu do salonu.

Wzrok na upragnionym obiekcie – nie trzeba mi innego przyjaciela.

Na zewnątrz pada już od dobrych kilku godzin, więc Midorima zdążył przygotować dla Akashi'ego ręcznik i suche ubrania. Nie zwraca on jednak na nie najmniejszej uwagi, zamiast tego siada z zadowoleniem na kanapie, a po jego odsłoniętym karku spływając krople deszczu. Jego długie palce rozpinają pierwsze guziki koszuli. - Jeśli chcesz się przebrać, zrób to w łazience. - Mówi szybko Midorima, odwracając się niezdarnie.

Uśmiech i wyzbycie się pozorów, byś uznał że słucham...

- Doskonale wiesz że nie mam zamiaru się przebierać. Do wykonania tej czynności musiałbym po zdjęciu ubrań włożyć inne...- Akashi mruczy pod nosem z rozbawieniem. Midorima odwraca się w jego stronę z rumieńcem pokrywającym większą część twarzy. - Nie...nie mam zamiaru pozwolić Ci...- Zawsze mi pozwalasz. - Akashi przerywa mu krótko i zsuwa bladoniebieską koszulę z ramion. - A gdybyś „nie miał zamiaru mi pozwalać” dlaczego czekałbyś na mnie podczas każdej burzy? - Akashi uśmiecha się ironicznie i rzuca koszulą gdzieś w kąt mieszkania.

Wezmę tylko to, po co przybyłem, potem już mnie tu nie ma.

Szybkie ruchy, nierówny oddech, zamglone spojrzenie, splecione razem palce i niedokończone pocałunki, szybkie i chaotyczne, pozostawiane na każdym możliwym skrawku ciała.

Sama paczka jest nieważna ,nie chcę zapuszczać korzeni.

Akashi usiłuje oprzeć się o twarde oparcie kanapy, przesunąć się, zmienić niewygodną pozycję, jednak coraz gwałtowniejsze ruchy Midorimy mu w tym przeszkadzają. Podpiera się na łokciu jednak już po chwili traci resztki równowagi gdy ich usta łączą się w szorstkim, niezdarnym pocałunku. Stróżka śliny łączy ich jeszcze chwilę po jego zakończeniu, po czym zrywa się i pozostaje na podbródku zarumienionego Akashi'ego. Czuje dreszcz przyjemności przechodzący wzdłuż kręgosłupa, kolejny ,kolejny...

Czas nakarmić bestię ,nie potrzeba mi innego przyjaciela.

Akashi wbija paznokcie złączonej z Midorimą dłoni w tą drugą i rozszerza powieki. Jego usta otwierają się, jednak nie wydobywa się z nich żaden dźwięk. Jego kręgosłup wygina się w łuk, ciężar drżącego ciała opiera na wolnej dłoni i palcach u stóp, przed oczyma widzi tylko jasne wybuchy białego światła. Potem czuje opadające na niego ciało Midorimy i wie że na dziś to już koniec.

Komfort jest zagadką krążącą mi pod skórą.

Kawa jest zimną i ohydną lurą, mimo to Midorima przełyka ją z niechęcią. Akashi wyszedł jeszcze zeszłej nocy, jak zwykle bez zbędnych słów. W tej chwili jego piękna żona, Ayame, podawała mu pewnie śniadanie, córeczka Ritsu prosiła by się z nią pobawił a syn, Shu, niezwykle poważny jak na swój wiek pouczał młodszą siostrę. Tata jest zmęczony, zeszłej nocy pracował do późna! Midorima zaciska dłoń na pustej, wyszczerbionej filiżance.

Po prostu daj mi to, po co przyszedłem i już mnie tu nie ma.

Ciche pukanie do drzwi rozlega się w korytarzu. Midorima wstrzymuje na chwilę oddech. -...Shintarou. - Spokojny puki co głos ledwo przebija się przez odgłos spadających kropli deszczu. - Wiem że tam jesteś. Dlaczego nie otwierasz? - Midorima zaciska dłoń na parapecie powstrzymując przemożną ochotę wyjrzenia zza okno. - Otwórz mi. - To rozkaz. Zimny i cichy. - Shin-chan, dlaczego tak stoisz przy tych drzwiach? - Takao opiera się o ścianę naprzeciw drzwi. Midorima zrywa się z miejsca i ciągnie za klamkę, na zewnątrz zastaje go jednak jedynie deszcz.

Kłamię, by dostać to, po co się zjawiłem.

- Dlaczego znowu tu jesteś? - Krople deszczu odbijają się od okna tworząc przyjemny odgłos przypominający muzykę. Akashi trzyma w dłoniach kubek z ciepłą herbatą, rozgrzewając za jej pomocą skostniałe palce ; wpatruje się w złotawy płyn, ignorując wbite w niego zielone tęczówki.
- Rozpadało się jak widzisz. Pomyślałem że wpadnę do Ciebie żeby tu przeczekać. - odpowiada spokojnie, z delikatnym, łagodnym uśmiechem z którym wygląda na dziesięć lat młodszego. - Kłamiesz. - Midorima miesza kawę w wyszczerbionej filiżance drżącą dłonią. - Kłamiesz i sądzisz że jestem na tyle głupi żeby Ci uwierzyć. Zawsze przychodzisz kiedy pada! Kiedy wreszcie z tym skończysz? - Akashi unosi wzrok znad kubka. - Kto wie? Z pewnością nie ja... Po prostu lubię się z tobą widywać, czy jest w tym coś złego? - Midorima odkłada filiżankę z brzdękiem. - Przestań zachowywać się tak, jakby Ci na mnie zależało! - Zaczyna unosić się z gniewnym wyrazem twarzy. To samo czyni Akashi, odkładając wcześniej kubek tuż obok filiżanki. - Zależy mi. - Mówi ostro, przykładając opuszki palców do policzka Midorimy i delikatnie je gładząc. - W końcu to Ciebie kocham najbardziej, Shintarou. - Midorima ucieka spojrzeniem, zagryza wargi i z całej siły próbuje powstrzymać pogłębiający się rumieniec. Chce coś powiedzieć, jednak Akashi go w tym uprzedza. - Wygląda na to że przestało padać. Wpadnę później. Proszę, czekaj na mnie. - Chwyta swój wciąż nieco przemoknięty płaszcz i wychodzi pośpiesznie, pozostawiając Midorime samego ze swymi myślami.

Kłamię, by dostać to, co jest mi potrzebne.

Midorima czeka. Siedzi w korytarzu na starym, wyszczerbionym miejscami, drewnianym krześle. Czeka, ale właściwie nie ma pewności na co, jednak nie jest w stanie zmusić się do porzucenia stanowiska. Obok jego stóp zbiera się średniej wielkości kupka popiołów opadających z trzymanego przez niego papierosa, nie zwraca na to jednak uwagi. Zaciąga się i jest w gruncie rzeczy pewny że nie minie piętnaście minut i deszcz przestanie padać. Tych piętnaście minut ustanawia sobie jako ostatnie minuty czekania. Jest już prawie dwudziesta trzecia gdy spada ostatnia kropla. O północy Akashi uśmiecha się do niego delikatnie, z wyrzutami sumienia. - Wybacz że jestem tak późno.


- Shin-chan...chodźmy na randkę. - Takao siada na oparciu fotela w salonie Midorimy. Ogień rozpalony w kominku oświetla jego twarz gdy mówi. Midorima spogląda na niego z zaskoczeniem ale nie odzywa się. - Nie masz nikogo, prawda? Co więc stoi na przeszkodzie? - Takao przekrzywia głowę i cicho, ledwo słyszalnie mówi. - Shin-chan...nie masz nic do stracenia, prawda? Tylko do zyskania. - Midorima siada w fotelu i opiera głowę o ramie Takao, nie do końca świadomie, starając się o niczym nie myśleć. - Dobrze. Czemu nie?


Kłamię z uśmiechem na twarzy, by dostać to, co moje.
Dźwięk dzwoniącego telefonu rozniósł się po mieszkaniu Midorimy, urywając się co chwilę i niecierpliwie rozpoczynając od nowa. Midorima pośpiesznie ruszył w jego stronę i chwycił za słuchawkę.
- Halo? Kto tam?
- ...z tej strony Akashi...chciałbym z tobą porozmawiać...
-...nie powinniśmy...ja...
- Nalegam. Będę za chwilę. - Bezchmurne niebo wymazuje szansę na odmowę.


- ...dlaczego znowu tu jesteś? - Promienie słońca wpadają przez okno, sprawiając iż różnorakie cienie grają na twarzy rudowłosego. Akashi ściska szklankę z zimną wodą, delektując się tą odrobiną chłodu. - Chcę z tobą porozmawiać... o nas. - odpowiada spokojnie, ze smutnym uśmiechem który sprawia że wygląda na dziesięć lat starszego. Midorima przełyka ślinę z pewną trudnością i odwraca wzrok. Głęboko w sercu wie, że nie chce widzieć go takim. Nie jego. - Nie mamy o czym rozmawiać. - Mimo tego, Midorima zwraca się do Akashi'ego ze stanowczością, jednocześnie odstawiając na stolik drżącą w jego dłoniach szklankę wody. - Wiele się zmieniło od naszego ostatniego spotkania, ale...nie sądzę by zmieniło się na gorszę...myślę że...- Midorima zacina się, nie mając pojęcia co właściwie chciał powiedzieć. Urywa i zagryza dolną wargę, gorączkowo rozmyślając nad wybrnięciem z sytuacji. - Nie prawda. - Akashi mówi twardo, patrząc prosto w oczy Midorimy. - Shintarou...dlaczego mi to robisz? - W oczach Akashi'ego błyszczą łzy. - Dlaczego zostawiasz mnie samego? Dlaczego już mnie nie kochasz? Co takiego ma on, czego nie mam ja...? - Pierwsze łzy spływają po jego policzkach. Usta Akashi'ego drżą. Powoli wstaje i nachyla się nad Midorimą, przykładając opuszki palców do jego policzka i delikatnie je gładząc. - W końcu to ja kocham Ciebie najbardziej, Shintarou...proszę, nie zostawiaj mnie...- Głos Akashi'ego łamie się, a jego głowa opada bezwładnie na ramie Midorimy. - Błagam... bez Ciebie jestem niczym... - Midorima zastyga, tracąc władzę nad własnym ciałem. Po chwili jednak obejmuje ciasno stojącego mu naprzeciw mężczyznę. Zaciska powieki i wdycha jego zapach. W końcu wie, czego brakowało mu przez ten cały czas gdy nie spadła ani jedna kropla deszczu. - Ja... ja również Cię kocham...najbardziej na świecie. - Twarz Akashi'ego ukrytą w fałdach ubrania Midorimy rozjaśnia triumfalny uśmiech.


- Shin-chan...dlaczego? - Takao opiera twarz na złączonych dłoniach. Nie wydaje się być zaskoczony czy zawiedziony, ale Midorima dobrze wie że to tylko pozory.
- Przepraszam, ale...sądzę że nie jesteśmy sobie przeznaczeni... - mówi cicho, nie mając wystarczająco odwagi by spojrzeć mu w oczy.
- O czym ty gadasz...Shin-chan, sam w to nie wierzysz... - Takao kręci głową w geście niedowierzania. W jego oczach pojawia się wyraźny szok. Z pewnością liczył na lepszą wymówkę. - Shin-chan...przez ten cały czas, jestem w stanie to z łatwością stwierdzić, ty... byłeś szczęśliwy. Więc dlaczego? Czego nie jestem w stanie Ci dać? - Takao wpatruje się błagalnie w swojego partnera, ten jest jednak w stanie udzielić mu odpowiedzi na pytanie. - ...czy jest przystojniejszy? Inteligentniejszy? Ma inne poczucie humoru? Co jest w nim takiego, że nie mogę się z nim równać? - Midorima patrzy na niego zszokowany po czym gwałtownie kręci głową, zaprzeczając. - Nie, nie, oczywiście że nie, po prostu... - kolejny raz Midorima nie ma pojęcia co powiedzieć. Takao uśmiecha się gorzko i szybkim ruchem pokonuje dystans które dzieli ich twarze. Zatrzymuje się na kilka centymetrów przed Midorimą i spogląda mu w oczy. Łączy ich usta w delikatnym, zimnym pocałunku, neutralnym i pozbawionym uczuć. - Shin-chan...chcę wiedzieć tylko jedno. Proszę, odpowiedz mi szczerze. Zrobisz to? - Midorima powoli kiwa głową. - Czy za każdym razem gdy podczas pocałunku zamykałeś oczy, wyobrażałeś sobie jego twarz? - Takao czeka cierpliwie na odpowiedź. Gdy ta w końcu nadchodzi zabiera swój płaszcz i otwiera drzwi wejściowe. Odwraca się w nich i posyła Midorimie ostatni, sztuczny uśmiech. - Żegnaj, Shin-chan. Będę trzymał za was kciuki. - Takao macha mu na pożegnanie i zatrzaskuje za sobą drzwi. Midorima czuje rozprzestrzeniającą się w jego głowie pustkę. Przymyka oczy i odchyla głowę, pozwalając by ogarnął go stan otępienia.

Potakując, patrzę jak poruszasz ustami

- Dlaczego nie zostaniesz? - Midorima zapala papierosa. To nowy nawyk, który nie przeszkadza jego kochankowi tak, jak przeszkadzały kolejne. Akashi odpala swojego papierosa, przykładając go do tego, którego w ustach trzyma Midorima i czeka aż ten rozwinie. - Mógłbyś powiedzieć żonie w firmie macie bardzo poważną sytuację, albo coś takiego...- mówi naiwnie, spoglądając na niego błagalnie. - Mógłbyś...? - Kąciki ust Akashi'ego unoszą się delikatnie ku górze gdy kiwa głową. Całuje Midorimę w czoło i chwyta telefon. Po chwili rozmowy układają się na kanapie w swoich ciasnych objęciach, całkowicie rozluźnieni i zrelaksowani.

Jeśli chcesz, mogę udawać...

Midorima ściska z całej siły rękaw bluzy Akashi'ego. Przez łzy nie zauważa jego pełnej pogardy twarzy. - Akashi...błagam...powiedz mi to...powiedz mi że mnie kochasz! - Akashi wzdycha cichutko, tak by Midorima tego nie usłyszał i klęka obok niego na zagraconej podłodze. Spojrzeniem obejmuje od dawna nie sprzątany salon, masę pustych opakowań po jedzeniu z paczki i górę brudnych ubrań. - Co się dzieje, Shintarou? - pyta łagodnie.

Bo spryt zaprowadził mnie aż tutaj...

- Błagam...jeśli mnie nie kochasz to...to okaże się że to wszystko nie ma najmniejszego sensu...że ja i Takao...że my...ale...ale przecież mnie kochasz, prawda? Najbardziej na świecie...- Midorima unosi pełne nadziei spojrzenie na Akashi'ego.

...a sztuczki pozwoliły mi wejść.

Akashi gładzi tłuste włosy Midorimy i obejmuje go kojąco ramieniem. - ...a gdybym wtedy nie skłamał...gdybym powiedział mu że zawsze gdy z nim jestem widzę twoją twarz...czy coś by się zmieniło...czy...- Midorima mamrocze nieskładnie, bardziej do siebie niż Akashi'ego.

Wezmę tylko to, po co się zjawiłem...

- Oczywiście że Cię kocham. Najbardziej na świecie. - Akashi przytula Midorimę z całych sił, gładząc go po plecach i podtrzymując w swych ramionach. Ten śmieje się cicho, a po jego policzkach spływają łzy. - Najbardziej na świecie...najbardziej...najbardziej...najbardziej... - powtarza wciąż i wciąż, powoli, bardzo powoli zaczynając w to wierzyć.

i już mnie tu nie ma.


Dla Alicji.

104 komentarze:

  1. nje, uwierz ze nje xD
    ty juz sie innymi nie wykrecaj, mukkun puacze w kąciku :<

    OdpowiedzUsuń
  2. misiu wlasnie to przed chwila skonczylam czytac i chyba nie zyje.....





    )))))));

    OdpowiedzUsuń
  3. uwo. już wcześniej chaiałm cie poprosić, ale mogłabys oddzielać spacją przynajmniej te fragmenty kiedy zaczynaja sie myslniki i zaczyna dialog? oczy mnie bola jak tak musze to rozróżniać, chyba nie chcesz zebym oslepła x.x
    pomysł dziwny, wykonanie dziwne, podba mi sie.
    ale opieprze cie Vinc bo to sie kupy nie trzyma. kompletnie się kupy nie trzyma x.x ogólem zrobiebienie z Midorimy takiego bossa sprawilo ze mialam ochote sie zasmiac. dwie dziunki nono. glonie widze ze masz powodzenie.
    drugim szokiem byl placz akasha. akashi i placz? ;-; brakuje mi jego psychozy i zmuszenia midorimy do posluszenstwa.
    raany, lubie takie pobabrane historie ♥
    i szkod ami tajkao. fchuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dorastanie do pojecie wzgledne.

      nje, puaczusia.

      Usuń
    2. bo twoj monz nosi pingle i wzrok juz nie ten. XD
      dobziu ale wyszlo cacy ♥ lubiem popieprzone, chuj ze nieskladne XD
      wie wię ale i tak szoczek. akash we łzach... *orgazm* ykhm, tak.
      własnie :< lubie takao, nie zasluzyl na to.

      po co smakowe kondomy? nie rozumiem tego zjawiska chyba ze nagle brakuje gumy do zucia

      Usuń
    3. bez przesady wyglądam jak nerd XD i jeszcze zazwyczaj mam kłaki w nieładzie to juz w ogole XD
      :Q__________________ tak, to bardzo dobra opcja, bardzo heheheeeeeeee ♥
      łatever, lubie skurwysyna
      no i jaki jest w tym sens? juz lepiej zainwestowac w lubrykant

      Usuń
    4. XD shit zjebałam XD
      jak mogłaś go tak potraktować :< teraz musisz mu jakies dzikie seksy napisac w ramach rekompensaty
      XDDDDDDDDDDD tys niewinna niczym nieobsrana łąka ♥

      Usuń
    5. *pacpac* nie wykrwaw mi sie tylko
      nie powiem, jest. uwo seksy mowisz? to kiedy nowy rozdzial?
      mogę cię wtajemniczyc >D

      Usuń
    6. bank krwi jest daleko xD
      ... KONKÓRS PSIA KREW. / facepalm
      wlasnie i o nim przypomnialas kurwa mac xD
      ranyyyy nie chce mi sie

      Usuń
    7. chujowo. daja 8 czekoald i energetyk,. hehe.
      nawet nie mam planu. pjerdole, pewnie zacze pisac dzien rpzed dedlinem xD
      to nie chce mi sie bylo do konkóóórsu na PC .___________.
      Z.KIM.TY.MNIE.ZDRADZASZ!?

      Usuń
    8. :< chujowo, ochujali was
      dokładnie, lepiej na ostatnią chwilę, coby byla adrenalinka
      tak. w ten *morduje wzrokiem*
      wrrr.

      Usuń
    9. wtf, naruto srsly? xD rany, rany bylam w I gimbazie jak z tego pisalam
      ja mysle *buzi*

      Usuń
    10. juz dawno opuscilam ten fandom ale ostatnio przeczytalam chaptery bo wtf saskłacz chce byc hokage i sakura w koncu pokazala na co ja stac
      to pisz
      i tęcza, tęcza jest ważna

      Usuń
    11. coś w tym guście jest też u mnie. w sumie to po roku przeczytalam najnowszy chap i sie ogarnelam o co chodzi. naruto powoli staje sie moda na sukces
      gambaruj mzoe wygrasz *pacpac*
      o tak, cos w tym guscie XD

      Usuń
    12. to swiadczy o tym że naruto jest jak najbardziej shonenenm z krwi i kości i nie ma sie czym martwic
      z OP jest gorzej, za chuja nie zrozumeisz nawet jak kilka chapterow ominiesz. dlatego mam an to fangerla od dawna
      udawaj ♥ twojemu menzowi dorbze to idzie XD

      Usuń
    13. tak. Ace to czysty segz ale oczywiście autor *spoiler* i dlatego *spoiler* psia kurwa mać.
      MARCOXACE KURWA ♥
      nie no, troche potrzeba

      Usuń
    14. no nie? ;_;
      Ace bedzie w okolo 100 odcinku o ile mnie pameic nie myli
      a Amrco bedzie sie przewijal a tak naprawde na dobre bedzie cos w kolo 400/500
      nie bardziej niz ja :<

      Usuń
    15. XDDDDDDDDDDDDDDd oh kurwa tak bardzo ♥ gambaruj, warto. OP jest w mojej glownej trojce najlepszych mang / anime

      Usuń
    16. niekoniecznie XD
      oj tam, włam mu sie an chate i zajumaj co za problem 8D

      Usuń
    17. D: jebany. wyciagnij siła 8D

      Usuń
  4. Przeczytałam jeszcze raz, i jeszcze raz i...*ślinotok* a teraz czas na pseudo konstruktywny komentarz.
    Jedno z moich ulubionych tworów, które wyszły spod Twojej klawiatury. Uwielbiam klimat i dam się pokroić by stworzyć chociaż w części tak dobry.
    Więcej Vincowego MidoAka!
    Akashi, ty chuju mały.
    No,tego, jako, że mi nie wychodzi komentowanie,to się teraz skupiam, by przesłać Ci swoje myśli, więc je tam łap, jako takie połączenie fal mózgowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyszłyyyyyy ♥♥♥
      Akashi to dziunia, po prostu bierze co mu się należy c:
      Jeny, jeny, ile słodzenia, kocham Cię i bez niego, wiesz? xD

      Usuń
    2. Spróbowałabyś nie, wiem gdzie mieszkasz *grozi* znaczy najwyżej będę biegać po całym mieście poznam Cię po głośnym szczurze przyczepionym do nogawki.
      Jak mi się nie podoba to nie mówię, ze mi się podoba *foch*

      Usuń
    3. Huehue, a ja wiem gdzie...będziesz mieszkać...To zawsze jakiś argument.
      Bu, jestem za głupia żeby załapać xD
      Nie fochaj się ;w; Dziękuję, jest mi naprawdę miło, po prostu nie przesadzałabym z tym krojeniem, jak się kroić to za kogoś naprawdę dobrego w te klocki xD ♥

      Usuń
    4. tam są zwalone drzwi, nie wejdziesz beze mnie :D
      Sama się nie będę, wiem, że Ty tego chcesz, nie zabiorę Ci całej zabawy.

      Usuń
    5. ...oj, to były tylko jedne wyprute jelita i pocięta twarz, nie skreślaj mnie jako normalnego, zdrowego na umyśle człowieka xD
      Chcesz się przekonać czym jest prawdziwy stalker~? Z połączeniem prawdziwej polki. Ja nie wejdę!?

      Usuń
    6. Tak, były tylko, ale to było dawno temu, teraz konsekwentnie się rozwijasz :P
      Num, nie tak wysoko, drugie piętro, wal, tylko tam jeszcze ktoś mieszka :D

      Usuń
    7. "Dobry wieczór, przepraszam że zakłócam państwu sen ale mój mąż niedługo się tu wprowadzi, przyszłam się tylko rozejrzeć."

      Usuń
    8. Niegłupio, jak tak zrobisz, może szybciej uciekną i nie będę musiała czekać do września.

      Usuń
    9. ...jutro jadę w te okolice, weź nie kuś xD

      Usuń
    10. Pamiętaj o nożu i łomie!

      Usuń
    11. ...starczy mi spinka do włosów. Tyle że nie mam spinek do włosów. Plan zaprzepaszczony ;w;

      Usuń
    12. może jak ładnie poprosisz to Cie wpuszczą

      Usuń
    13. ...kochanie, ja nigdzie kurwa nie idę xD Nie każ mi, mój mini harem gimbazjalistek mnie zabije jak będę je tak ciągać po mieście i jeszcze każe się prowadzić xD

      Usuń
    14. żartowałam tylko :( ta kobieta jest niebezpieczna ma łuk na ścianie, jeszcze zacznie strzelać.
      Nie zgub się o.o

      Usuń
    15. Spoko, spoko, po prostu próbuję przekonać samą siebie że nigdzie nie idę, pochodzę sobie jutro po tym Poznaniu 8D
      Wymagasz ode mnie prawie niemożliwego.

      Usuń
    16. No wiem, my zanim wyjechaliśmy to to 3 razy centrum okrążyliśmy coby właściwą drogę znaleźć.
      Nie idz nigdzie, zaniosę Cię tam jak już nie będzie niebezpiecznych ludzi w pobliżu, o Vinca trzeba dbać.

      Usuń
    17. Oki. *wczepia się* Ważne że wiem gdzie mniej więcej jest ten uniwerek xD

      Usuń
    18. Niedaleko muzycznej, jeśli Ci to w czymś pomoże i za tym rozkopanym rondem ^^

      Usuń
    19. ...chyba prawie kojarzę o.o

      Usuń
    20. Otwieraj wódkę, jak świętować to na całego, ale ja nie chcę być Kagamim, wybacz, Aomine zaklepany :D

      Usuń
    21. To miał być spirytus spod lady!

      Usuń
    22. Dobra, ale jak mnie ktoś rozbierze i położy w jednym łóżku z tobą to to będzie twoja wina xD Oj, ups, spojler xD

      Usuń
    23. czo tu za seksy mi żona odprawia? *brew do góry*

      Piegowata ty lepiej pisz aokagoszke, a nie romansujesz

      Usuń
    24. Ja romansuję i piszę, prawie, że kończę.
      Nie ujawniaj takich tajnych akcji! o.o

      Usuń
    25. Dobra, koniec ze spoilerami do Lupanaru xD

      Usuń
    26. Prawidłowo, daj nam się trochę naczekać ^^

      Usuń
    27. No cóż, "trochę" to łagodne słowo xD

      Usuń
    28. :( Trzeba będzie Cię odpowiednio zmotywować

      Usuń
  5. ehehehe nie szkodzi, fajnie jest byc zombie. 8D

    OdpowiedzUsuń
  6. za pozno...

    wlasna matka mnie zastrzelila. 8D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alez nie ma za co.



      btw. misiu jesli ty uwazasz ze zjebalas to opowiadanie to co ja mam powiedziec/napisac. c;

      Usuń
    2. POWINNAS ZDECYDOWANIE!!!!!!!!!! 8DDDDD
      mozesz za to darowac sobie anime, manga jest miliard razy lepsza.


      misiu, ale ja tez tak mam, nie przejmuj sie. /pacpac
      ja bardzo lubie czytac wszystko to, co wychodzi spod Twojej reki /buzi

      Usuń
    3. takamido zawsze spoko.

      Usuń
    4. glowny pedal free! jest moim ulubionym pedalem z tej serii omglol
      kurwa wannaaaaaaaaa /wskakuje do niej

      Usuń
  7. Siemanko! Cieszę się z kolejnego opowiadania, omomomomo ♥. Wzruszyłem się, czytając ten tekst :O. Mimo, że nie za bardzo lubię ten paring, coś się zadziało w moim serduszku *o*. Więc tak trzymać ^^. Oczywiście liczę na więcej powalających dzieł :3. Pozdrowienia z Nieba :D. Joł, amen. ♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci Panie *^*
      Pozdrowienia z...mojej dziury...no...taaa...
      Amen~

      Usuń
  8. powiedzialabym ze wykurwiscie

    OdpowiedzUsuń
  9. MidoAka ❤

    - Najbardziej na świecie...najbardziej...najbardziej...najbardziej... - powtarza wciąż i wciąż, powoli, bardzo powoli zaczynając w to wierzyć.

    Bardzo fajny ficzek. I chyba jeden z moich ulubionych, które wyszły spod pióra Vinc ^^

    I moja kreatywność poszła się jebać, znów i znów... ^^'

    Teraz czekam na mukkunowy rewanż XDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz za co. Czytać takie ficzki to czyta przyjemność ;)
      Ganbaruj z pisaniem na konkurs. ^^
      Mówiłam ci, że Aka-chin mnie nie lubi. ^^'

      Usuń
    2. Obawiam się, że Mukkun przed dostarczeniem zjadłby ten nieszczęsny tort. Ślicznie dziękuję ;*
      Aż tak szybko pojawi się nowy rozdział? No bo wiesz, ja jestem jak najbardziej za i w ogóle. ^^ Skoro ja odwaliłam ficzka na konkurs, to i tobie się uda! XD
      Mam uwierzyć na słowo? :D

      Usuń
    3. No ba, oczywiście, że nie jest. Mukkun ♥
      Znam to. "Nie chce mi się" to mój argument na wszystko @_@
      Wybaczam. Jestem miłosierna :D

      Usuń
    4. Skarbie, mój nick to Kanako ;)
      "Nie chce mi się" to moje ulubione powiedzenie, zaraz po "za chwilę" XD

      Usuń
  10. ...no blisko to wy do siebie nie macie

    OdpowiedzUsuń
  11. o. to na swoj sposob urzekajace, ale chyba za latwo to ty go nie namowisz na przywiezienie mang C:''

    OdpowiedzUsuń
  12. nie bedzie dzialac wiecznie pysiu

    OdpowiedzUsuń

  13. to tez jest sposób c:
    chujowo, potrzebuję odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  14. problemy ze snem mam zawsze. po prostu się chyba wypaliłam. przydałoby się komus sprac dupę, ale to teraz mój najmniejszy problem

    OdpowiedzUsuń
  15. ah, tu nawet nie chodzi o pisanie czy fandom, chodzi o sam fakt życia. mam dość. chce zniknąć.
    tak, rok. rany ale te czas leci
    z tym poradzę sobie sama. zresztą tylko idiota trułby się innymi idiotami

    OdpowiedzUsuń
  16. żyła dalej tak jakbyś mnie nigdy nie poznała? nie wiem Vinc, odpowiedzi jest mnóstwo, nie znam prawidłowej.

    OdpowiedzUsuń
  17. *myźmyź* będzie ok. jakos się pozbieram jak zawsze. nawet ja czasami staję się poważna. jestem człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  18. ty mnie nigdy nie dołujesz. nie potrafię złapać doła. mogę stać się tylko poważna. to najgorsza z możliwych opcji. więc sie nie przejmuj tak *buzi w czoło*

    OdpowiedzUsuń
  19. nie jest nudne. to jeden ze sposobów komunikacji międzyludzkiej. dla mnie każde słowo, nawet powtarzane jak mantrę ma sens. więc nie przepraszaj. nie masz za co.

    OdpowiedzUsuń
  20. gdyby rzeczywiście tak było, nie udałoby ci się nawiązać tyle znajomości nawet przez internet. każdy ma swój własny sposób na ich określenie czy sam fakt użytkowania. to elastyczne pojęcie.

    OdpowiedzUsuń
  21. bo człowiek jest nielogiczny. wie jedno robi drugie. odroznia klamstwo od falszu kiedy mu pasuje. bawi się swoimi reakcjami, az w koncy wykonuje wszystko mehcanicznie. naprawde to dosc zalosne, ze to wlasnie my posiadamy "intelekt".

    OdpowiedzUsuń
  22. co do tego pseudo szczęścia się nie zgodzę. ale to ma na swój sposób sens. jestem tylko ciekawa ile zajmie nam zrozumienie, że nieważne co zrobimy szczęście jest obłudą.

    OdpowiedzUsuń
  23. sasayaku skończyło roczek i z tej okazji dodałam 15 rozdział PP (więcej informacji w notce odautorskiej)~

    OdpowiedzUsuń
  24. taka pogoda to juz lekka przesada kurwa mac

    OdpowiedzUsuń
  25. nikt nie wierzy Mine :< a przecie mięcho jest super
    nó. spedala mi się coraz bardziej *kręci głową z niedowierzaniem*
    nje, nie moge juz tak tego zbywać. za dlugo i tak mi to zeszło
    ludzie są ślepi,a pedofile się cieszą
    ojciec i siostry to taka jakby nadzieja szkoda ze nieosiągalna
    zostaw haizakiego on jest bardziej poszkodowany niż ci sie wydaje
    aokagoszka ♥

    OdpowiedzUsuń
  26. zostaw Kisze i tka juz jest chudy D:
    biedny. kupie mu lubrykant na szczescie
    ano. moze to i lepiej wehe.
    kise ma pałe mudzyna
    zostaw mi haizakiego :<
    to bedzie czysta parodia
    psychoza bedzie w 2 opowiadaniu jesli napisze

    OdpowiedzUsuń
  27. Mine rusza mu tlyko tylerk. raczej penetruje
    23 w gimnajzum 26 w licuem. tak obstawiam jak na mudzyana przystalo
    ja tez zazdroszcze XD miec mudzyna do roboty na wlasnosc xD
    :< nie rozumiem hejtu. tak nijimura to skurwiel, iedny haizkai bedzie cierpial
    AH. TE. DELIKATNE.ALUZJE XD

    OdpowiedzUsuń
  28. kabanosy
    31 sierpnia am urodizny Aomine c; hm. hm. hm.. MAŁO XD
    perwoll smierdzi
    Haizaki jest pocieszny a NijiHaiki to czysty segz.
    XDDDDDDDDDDD nie obiecuje ale sie postaram

    OdpowiedzUsuń
  29. Mine aprobuje
    Kise pewnie ma z 17-18 C: i tak duzo jak na japonczyka oni maja z 13-14 xD
    fem!Kise ma duze cycki zeby podobal sie Mine - proste XD
    tak xD
    nijihaiki sa zajebiste
    tak tak zrozumialam

    OdpowiedzUsuń
  30. a kurwa myslalam ze nikt tego francuskiego nie zauwazy
    jutro to juz definitywnie opublikuje, tylko poprawie poczatek.


    ten pedal jara mnie niesamowicie, a jego seiyuu to juz bajka w ogole #seiyuusexual
    eeeeeeeeeh///// no i teraz mokre ubranie mam~~~~~

    OdpowiedzUsuń
  31. tak. Kurokoma tak duzego ze nie zmiescilby sie na kartce dlatego wszyscy go skracaja C:
    dla mnie w femkach cycki ida tak -> F - mukkun, E - kise, D - midoirma B-akashi A- kuroko / aomine
    ano biedny :<

    OdpowiedzUsuń
  32. nie no gim to-15 liceum to 17.5 XD
    a ja wlasnie mysle ze Midorima to taka panienka z warkoczami i calymi rajstopami zeby tlyko nozek nie pokazac z duzym biustem ktorego sie wstydzi XD
    ;__________; smutłeeeeem

    OdpowiedzUsuń
  33. kagami to mi sie wydaje jao tak - gimnazjum-20 liceum - 24
    ale D mi sie jakso wrylo xD a takao musi miec C zeby wiesz latac bez stanika albo w kusych bluzkach i doprowadzac midorime do zawalu 8D
    ;__________________; biedactwo

    OdpowiedzUsuń
  34. ok tylko zebym nie zasnela w tej wannie, bo co jak co, ale ja bardzo lubie tam sobie ucinac drzemki

    OdpowiedzUsuń
  35. w takim towarzystwie to ja moge sobie zawsze drzemki ucinac~

    OdpowiedzUsuń
  36. mudzyn musi miec wieksza 8D
    od C zaczynaja sie problemy z bluzkami z guzikami i tak dalej. uwierz. od D bola plecy. E to koszmar / umjera
    i czekoladki. czekolada jest dobra na systko

    OdpowiedzUsuń
  37. giga peniiis
    zbol. możesz, zezwalam
    ja bym dorzucla fajeczki i desperadosa... nize potem mu ukradne czy cos

    OdpowiedzUsuń
  38. oh t takie true. kagami uroczo jęczy jego seiyuu od poczatku roku zagral w 4 dramach BL 8D jeczec umie
    zezwalam C: a trzymaj XD
    tak. tez tak uwazam *podpierdala milke*

    OdpowiedzUsuń
  39. musisz xD
    po co formalnosci, masz moje pozwolenie xD
    mnie tez *zabiera fajki*

    OdpowiedzUsuń
  40. tak masz żeton xD wykorzystaj go dobrze 8D
    oddaj kisi lubrykant jego dupa abrdziej go potrzebuje :<

    kiedy to muramido?

    OdpowiedzUsuń
  41. sloneczniki to mozesz mi dac

    oks

    OdpowiedzUsuń
  42. Ładne to i urocze ;w; Tylko interpunkcja była miejscami dziwna. Ale poza tym ;w; ;w; ;w; ;w; ;w; ;w; ;w; ;w; ;w;

    OdpowiedzUsuń