sobota, 17 maja 2014

Pies

"Pies"
 

- Midorima Shintarou, zdobywca Czarnej otchłani, Król Iryii, szermierz na ósmym morzu... - cichy głos zabrzmiał w zatęchłym, ciasnym pomieszczeniu. Był spokojny i aksamitny, przepełniony słodyczą. Shintarou wzdrygnął się, ni to z obrzydzenia, ni to z zaskoczenia.
- Prawdziwy zaszczyt spotkać cię twarzą w twarz.
Mężczyzna, dotychczas ukryty w cieniu zbliżył się na tyle, by Shintarou mógł mu się przyjrzeć. Cała jego postać wskazywała że jest kimś ważnym. Biała, rozpięta pod mostkiem koszula, skórzany pas,długie i dopasowane spodnie, władcza postawa, ironiczny uśmiech, zakrzywiony nóż z rękojeścią wystającą zza pazuchy, oraz z pewnością dziesiątki mu podobnych, których Shintarou nie mógł dostrzec...
Nieznajomy był jego całkowitym przeciwieństwem i zdecydowanie dobrze na tym wychodził. Pozbawiony oków na nadgarstkach z całą pewnością mógł cieszyć się większą wygodą.
-Ale, ale! Cóż to z mojej strony za brak manier... - Mężczyzna zdjął z głowy zakrzywiony kapelusz, przystawiając go do piersi. - Nie przedstawiłem się. Mam na imię...
- Akashi Seijūrō. - Dokończył Midorima. - Nie tak trudno rozpoznać twoją twarz, parszywy...
- Cóż za zaszczyt. - Uciął sucho Akashi. Nie wyglądał już w tej chwili tak dostojnie. Jego twarz skrzywił grymas...Midorima sam do końca nie wiedział czego. Gniewu? Odrazy?
W kilku sztywnych krokach Akashi znalazł się tuż przy nim, obcasem przygniatając krocze, ściskając kołnierz kiedyś białej koszuli. Midorima wydał z siebie mimowolny jęk, usiłując zrzucić go z siebie. Akashi jedynie prychnął.
- Nie przypominam sobie jednak, bym udzielał szczurowi pokładowemu prawa głosu. - Midorima nie mógł oderwać wzroku od jego oczu, różnobarwnych oczy lśniących w szaleństwie. Z każdym kolejnym oddechem czuł coraz wyraźniej zapach rumu. Przez myśl przeszło mu, że to był jego rum, tak samo jak był to jego statek, jego kajuta i jego koszula. Gniew pomieszany z lękiem podziałał jak alkohol, w jego głowie zawirowało. Midorima zawarczał gardłowo, szczerząc zęby w amoku.
- Ah? - Akashi wymamrotał ze zdziwieniem. Zacisnął dłoń w pięść, zamachnął się i wymierzył uderzenie w żołądek Midorimy. Ten zaskomlał, odrywając zęby od ramienia Akashiego, który wstał niespiesznie.
Eleganckim ruchem zdjął zakrwawioną koszulę, po czym odrzucił ją na bok niedbale. Z rozbawieniem spojrzał na juchę, ostałą na palcach.
- Zachowujesz się jak pies. - stwierdził. - Powinienem więc traktować Cię jak psa?
Akashi wbił paznokcie pod brodę Midorimy, pozostawiając tam czerwone półksiężyce. Pchnął jego głowę w tył, eksponując długą szyję. Zagryzł bladną skórę, pozwalając sobie na westchnienie przyjemności. Drugą dłoń zaczął rozsznurowywać spodnie mężczyzny.
- Kapitanie, mamy kło...- szarawe światło wpadło do kajuty. - O żesz kurw...przepraszam Kapitanie, ja...
- Wygląda na to że dokończymy innym razem. - Akashi wstał, zbierając z podłogi koszulę.

Dla Weirdo
( Jeśli prosiłaś o fluffa to nawet nie wiesz jak mi przykro ;; )







kutaz 


wstyd mi za siebie

ale szczerze powiedziawszy to tylko troszeczkę.

5 komentarzy:

  1. *tu wstaw dowolny okrzyk* ciasteczko dla mojego serca czy coś, już czytam XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam MidoAka, awuu dziękuję ^/////^
      O mój...wyszło wspaniale, naprawdę, chodź się tulać XDD Czudeńko, chyba przeczytam jeszcze kilka razy, bo mam problem z konstruktywnym komentarzem :D' Ogólnie to niby średnio przepadam za wrzucaniem bohaterów w nowe światy, ale tutaj wyszło zaskakująco dobrze, może nawet polubię takie zabiegi XD Jeszcze raz dziękuję *q*

      Usuń
    2. Ojej, cieszę się że ci się podoba, kochanie ❤ *tula*

      Usuń
  2. Ahoj qwq *głos jak czeski krecik*
    Ojeeeeej jak dawno nie czytałam niczego o piratach ♥ Awawawa.Fajne qwq
    I w sumie to mnie rozbawiło xD Chciałabym wiedzieć co było dalej.To jest dobra historia do rozwinięcia *intensywny wgap* to wcale nie tak,że chcę się ślinić do piratów.WCALE NIE TAK.
    "Akashi wbił paznokcie pod brodę Midorimy, pozostawiając tam czerwone półksiężyce. Pchnął jego głowę w tył, eksponując długą szyję. Zagryzł bladną skórę, pozwalając sobie na westchnienie przyjemności. Drugą dłoń zaczął rozsznurowywać spodnie mężczyzny." WEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE JAKIE TO UROCZE ;W; ALE CO TO ZA GEJOWSKIE SPODNIE,ŻE JE IDZIE ROZSZNUROWYWAĆ? ŁO MATKO BOSKA.... PIRACI TO GEJE XD
    *nie ogar na randoma wpadł i szerzy miłość*
    ♥3♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tu chyba jakieś komentarze jestem winna, co? :D
    A więc: yaaaay, prawie porno, piraty ♥.♥ Świetne c:
    Tylko co ten Akash niedobry robi mojemu Midorimowi, co? ;/// *któryjestnadoleaniepowinnien*
    mama buka obroni swoje zielone dziecko ;;
    Podoba mi się, nawet jeśli to MidoAka~ *komplement stulecia z moich ust... klawiszy, słowo daję*

    OdpowiedzUsuń