"Pies"
- Midorima Shintarou,
zdobywca Czarnej otchłani, Król Iryii, szermierz na ósmym morzu...
- cichy głos zabrzmiał w zatęchłym, ciasnym pomieszczeniu. Był
spokojny i aksamitny, przepełniony słodyczą. Shintarou wzdrygnął
się, ni to z obrzydzenia, ni to z zaskoczenia.
- Prawdziwy zaszczyt
spotkać cię twarzą w twarz.
Mężczyzna, dotychczas
ukryty w cieniu zbliżył się na tyle, by Shintarou mógł mu się
przyjrzeć. Cała jego postać wskazywała że jest kimś ważnym.
Biała, rozpięta pod mostkiem koszula, skórzany pas,długie i
dopasowane spodnie, władcza postawa, ironiczny uśmiech, zakrzywiony
nóż z rękojeścią wystającą zza pazuchy, oraz z pewnością
dziesiątki mu podobnych, których Shintarou nie mógł dostrzec...
Nieznajomy był jego
całkowitym przeciwieństwem i zdecydowanie dobrze na tym wychodził.
Pozbawiony oków na nadgarstkach z całą pewnością mógł cieszyć
się większą wygodą.
-Ale, ale! Cóż to z
mojej strony za brak manier... - Mężczyzna zdjął z głowy
zakrzywiony kapelusz, przystawiając go do piersi. - Nie
przedstawiłem się. Mam na imię...
- Akashi Seijūrō.
- Dokończył Midorima. - Nie tak trudno rozpoznać twoją twarz,
parszywy...
- Cóż
za zaszczyt. - Uciął sucho Akashi. Nie wyglądał już w tej chwili
tak dostojnie. Jego twarz skrzywił grymas...Midorima sam do końca
nie wiedział czego. Gniewu? Odrazy?
W
kilku sztywnych krokach Akashi znalazł się tuż przy nim, obcasem
przygniatając krocze, ściskając kołnierz kiedyś białej koszuli.
Midorima wydał z siebie mimowolny jęk, usiłując zrzucić go z
siebie. Akashi jedynie prychnął.
- Nie
przypominam sobie jednak, bym udzielał szczurowi pokładowemu prawa
głosu. - Midorima nie mógł oderwać wzroku od jego oczu,
różnobarwnych oczy lśniących w szaleństwie. Z każdym kolejnym
oddechem czuł coraz wyraźniej zapach rumu. Przez myśl przeszło
mu, że to był jego rum, tak samo jak był to jego statek, jego
kajuta i jego koszula. Gniew pomieszany z lękiem podziałał jak
alkohol, w jego głowie zawirowało. Midorima zawarczał gardłowo,
szczerząc zęby w amoku.
- Ah? - Akashi wymamrotał
ze zdziwieniem. Zacisnął dłoń w pięść, zamachnął się i
wymierzył uderzenie w żołądek Midorimy. Ten zaskomlał, odrywając
zęby od ramienia Akashiego, który wstał niespiesznie.
Eleganckim ruchem zdjął
zakrwawioną koszulę, po czym odrzucił ją na bok niedbale. Z
rozbawieniem spojrzał na juchę, ostałą na palcach.
- Zachowujesz się jak
pies. - stwierdził. - Powinienem więc traktować Cię jak psa?
Akashi wbił paznokcie pod
brodę Midorimy, pozostawiając tam czerwone półksiężyce. Pchnął
jego głowę w tył, eksponując długą szyję. Zagryzł bladną
skórę, pozwalając sobie na westchnienie przyjemności. Drugą dłoń
zaczął rozsznurowywać spodnie mężczyzny.
- Kapitanie, mamy kło...-
szarawe światło wpadło do kajuty. - O żesz kurw...przepraszam
Kapitanie, ja...
- Wygląda na to że
dokończymy innym razem. - Akashi wstał, zbierając z podłogi
koszulę.
Dla Weirdo
( Jeśli prosiłaś o fluffa to nawet nie wiesz jak mi przykro ;; )
*tu wstaw dowolny okrzyk* ciasteczko dla mojego serca czy coś, już czytam XD
OdpowiedzUsuńDostałam MidoAka, awuu dziękuję ^/////^
UsuńO mój...wyszło wspaniale, naprawdę, chodź się tulać XDD Czudeńko, chyba przeczytam jeszcze kilka razy, bo mam problem z konstruktywnym komentarzem :D' Ogólnie to niby średnio przepadam za wrzucaniem bohaterów w nowe światy, ale tutaj wyszło zaskakująco dobrze, może nawet polubię takie zabiegi XD Jeszcze raz dziękuję *q*
Ojej, cieszę się że ci się podoba, kochanie ❤ *tula*
UsuńAhoj qwq *głos jak czeski krecik*
OdpowiedzUsuńOjeeeeej jak dawno nie czytałam niczego o piratach ♥ Awawawa.Fajne qwq
I w sumie to mnie rozbawiło xD Chciałabym wiedzieć co było dalej.To jest dobra historia do rozwinięcia *intensywny wgap* to wcale nie tak,że chcę się ślinić do piratów.WCALE NIE TAK.
"Akashi wbił paznokcie pod brodę Midorimy, pozostawiając tam czerwone półksiężyce. Pchnął jego głowę w tył, eksponując długą szyję. Zagryzł bladną skórę, pozwalając sobie na westchnienie przyjemności. Drugą dłoń zaczął rozsznurowywać spodnie mężczyzny." WEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE JAKIE TO UROCZE ;W; ALE CO TO ZA GEJOWSKIE SPODNIE,ŻE JE IDZIE ROZSZNUROWYWAĆ? ŁO MATKO BOSKA.... PIRACI TO GEJE XD
*nie ogar na randoma wpadł i szerzy miłość*
♥3♥
Ja tu chyba jakieś komentarze jestem winna, co? :D
OdpowiedzUsuńA więc: yaaaay, prawie porno, piraty ♥.♥ Świetne c:
Tylko co ten Akash niedobry robi mojemu Midorimowi, co? ;/// *któryjestnadoleaniepowinnien*
mama buka obroni swoje zielone dziecko ;;
Podoba mi się, nawet jeśli to MidoAka~ *komplement stulecia z moich ust... klawiszy, słowo daję*