sobota, 27 września 2014

Miłość

Takao idzie na palcach, tak cicho jak tylko może, przez skrzypiące deski podłogowe kuchni. Koc który niesie w dłoniach jest jeszcze ciepły od dotyku jego własnego ciała – dopiero niedawno przebudził się z płytkiego snu, podczas którego był nim otulony. Sprawnym ruchem zarzuca go na barki zgarbionego, pochrapującego Midorimy, którego dłoń wciąż zaciśnięta jest na wiecznym piórze.
Jego doktorek znowu się tej nocy przepracowywał. Takao cieszył się, że przynajmniej był w domu, pracując nad jakimiś aktami. "Chcesz żeby coś było zrobione dobrze, to zrób to sam"- powtarzał do znudzenia, sprawdzając czy w papierach jego ukochanych pacjentów nie ukrywają się jakieś błędy. To po prostu płynęło w żyłach Midorimy razem z krwią – poczucie odpowiedzialności nawet za to, za co odpowiedzialny nie był, jak często ujmował to w myślach Takao.
Zerkając na żarzące się nad piekarnikiem numery, Takao tylko westchnął, pojmując jak późna była godzina. Przez chwilę dreptał w miejscu, nie będąc pewnym co jeszcze zrobić, iść do łóżka czy...?
Midorima wymruczał coś pod nosem, poruszając się delikatnie. Machinalnym ruchem, Takao odgarnął włosy z jego czoła. „Trza przyciąć”- pomyślał, po czym jego palce zawędrowały z włosów na skórę. Musnął delikatnie policzek, linię szczęki, szyję, po czym cofnął dłoń i zgasił niewielką lampkę, która paliła się na stole.
- Kocham Cię, Shin-chan. - szepnął, odwracając się na pięcie.
- Ja Ciebie też. - usłyszał, po czym właściciel zaspanego głosu ruszył za nim.

Dla Tiejcz
 ______________________________
żyję
O jeny, wygląda na to, że to mój 50 post.
Dziękuję za bycie ze mną przez ten cały czas :D
Ostatnio źle mi z życiem i kompletnie nie mam ochoty pisać, więc "tworki" wychodzą bardzo rzadko. *w tym miejscu wypisać nie do końca szczere przeprosiny*
Ale pamiętajcie, że was kocham ;.;
A teraz zapytam pierwszy raz, bo pytanie będzie się powtarzać i powtarzać - ktoś, coś Japanicon?

EDIT : Właśnie zauważyłam cały spam komentarzy napisany przez "Alex Inna". Jeśli to widzisz CHODŹ TU I DAJ MI CIĘ KOCHAĆ

7 komentarzy:

  1. MidoTaka!!! *Cieszy się jak nienormalna*
    Już się bałam, że już nie zobaczę u Ciebie KNB, a tu taka miła niespodzianka *tuli*
    Opowiadanie urocze ^-^ Tylko trochę tytuł mi się nie podoba.
    Nie mogę się doczekać kolejnego opowiadania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój 2 ulubiony paring z KnB! <333 *taki stalker od ponad 3 miesięcy. Ciiiichoo~ xd*
    Ej, ej, świetnie piszesz, poprosze jeszcze jedno opowiadanie. * wyciąga słoń jak klient czekający na podanie kolejnego kieliszka trunku* XDDDD
    KOOCHAM CIĘ I WIELBIĘ, AFU! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. O to dla mnie :P A się nawet nie spodziewałam, że się doczekam xD I ty mi nic nie wspomniałaś w autobusie, no. Tak to bym już wcześniej tutaj wpadła.
    Takie kochane <3 Midotakałki zawsze jak najbardziej u mnie i dla mnie mile widziane <3 Dziękuuuuję za taką ładną MidoTakałkę <3
    Będę na Japaniconie. I będę gejem. Śpiewającym w dodatku, pozdrawiam xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już się ujawniłam to będę komencić soł,
    Bwoooo MidoTakałki, mój szip ;; (jak i większość z basugeja, ale przemilczmy)
    Takałka taki porządny, opiekuńczy partner, awki c:
    Midoszek pracoholik bardzo, rozumiem go…troszkę, moje lenistwo nie pozwala mi być pracowitą, ale zamiary w głowie mam bardzo ambitne. Zasada o robieniu samemu nie zawsze się sprawdza, bo ‘’ jak myślisz, że jesteś w czymś dobry zawsze znajdzie się jakieś azjatyckie dziecko, które będzie od ciebie lepsze’’ XD’’’… choć Midorin w sumie jest azjatyckim dzieckiem, oszukał system.
    Jak to możliwe, że w króciutkiej miniaturce jest tyle cukru? *midnfuck* jejuś ;; To chyba naturalne dla tego pairingu, idk.
    Tak sobię patrzę i uświadamiam sobie jaka ze mnie idiotka, że nie poprosiłam o miniaturkę, ale trudno, mądry polak po szkodzie czy coś, ale jadę tymi powiedzeniami, lel.
    Podsumowując, awsy, kocyki i miłości ♥
    Japanicon ;____; chciałabym być ale ni mogem, bul kokoro hardo, z góry miłej zabawy życzę c:

    ~tulasy ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *tula*
      Poprosić o miniaturkę zawsze można w sumie...ale hmmmm....można umrzeć zanim się ona pojawi xD Nie żebym ci oczywiście życzyła śmierci, kochanie :D
      ...już w sumie prędzej ja umrę xd A co byś chciała?~
      Jak to ni japanicon ;; japanicon tak ;; przyjedź mnie wytulać ;; *dziękuję c:*
      I TAK STRASZNIE DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ POZWÓL MI CIĘ KOCHAĆ HNNNNNN *tuuuuuuuuula*

      Usuń
  5. dawno temu?? lol
    znaczy się szóstego października ;D

    OdpowiedzUsuń