niedziela, 10 listopada 2013

Randka

Randka

- He? Aominecchi, możesz powtórzyć?
- Czy ktoś to nagrał?
- Coś mi to przypomina...
- Nie wierzę, Aomine-kun, ty prosisz nas o pomoc? - Przez chwilę na twarzy Kuroko widać zdziwienie, reflektuje się jednak, następne pytanie zadając już z typowym dla siebie wyrazem twarzy.
- Od kiedy przestałeś stosować zasadę "Jedynym który może pomóc mi ogarnąć dupę, jestem ja"?
- Zamknij się, Tetsu! - Aomine spojrzał w stronę chłopaka z rozdrażnieniem.
- A do kogo miałem się zwrócić? Jak powiedziałem Satsu to zaczęła się dziwnie zachowywać. Piszczała, śliniła się i turlała po podłodze. Odrażające.
- Oh. Powiedziałeś Momoicchi? Widzę że sprawa jest poważna...- Kise podparł podbródek na nadgarstku.
- Wygląda na to że jesteśmy więc zmuszeni Ci pomóc. - Midorima poprawił machinalnie okulary, nieco tym wszystkim zażenowany. Siedzący po jego prawicy Akashi uśmiechnął się, nad wyraz łagodnie.
- Dobrze więc. Chcesz umówić się z Taigą, ale nie wiesz jak go zaprosić...i chcesz żebyśmy się nauczyli jak to się robi, tak?
- No przecież już powiedziałem! - Aomine przewrócił oczyma, zastanawiając się po cholerę w ogóle to zaczął.
Ci debile mu nie pomogą, to pewne...
- Mine-chin jest głuuupi... - Murasakibara z ironicznym uśmieszkiem przeżuwał batona. Wydawał się naprawdę rozbawiony.
- Przecież to takie łatwe.
Aomine zacisnął pięści. Najpaskudniejsze przekleństwa przeszły mu przez myśl, jednak żadnego nie wypowiedział.
- Tak? W takim razie nauczaj mnie, o wielki Człowieku Cukierku! - syknął tylko.
Murasakibara nachylił się nad nim, z poważną miną. W ciszy, ludzie siedzący przy stole nasłuchiwali.
- Lekcja pierwsza.... - Twardy głos Murasakibary przypominał szept.
- Oddaj mu swoje cukierki. Dużo cukierków. - Chłopak poklepał Aomine po ramieniu i przysunął do niego jeden ze swoich lizaków.
- To...to jest...idio...!
- Murasakicchi, czy ty podrywasz Aominecchiego? - Kise próbował stłumić chichot.
- Nee? Ależ skąd...
- To jest idiotyzm! - Midorima wykrzyknął, jak maniak poprawiając poprawnie założone okulary. - Nikogo się na to nie poderwie!
- Pff. Na Muro-china podziałało...
- Aomine-kun, proszę, przestań tak walić głową w stół, to niezdrowe.
- Boże...jesteście idiotami...- Aomine spojrzał na kłócących się w najlepsze nastolatków.
- Ej! Nie prawda! Nie wszyscy! - Kise uśmiechnął się promiennie, wstając od stołu.
- Nie martw się Aominecchi, ja Cię wszystkiego nauczę!
- Tylko nie to...
- Lekcja druga! - Kise zaczął uroczyście.
- Niech jego wewnętrzny tsuntsun poczuje się doceniony! Za każdym razem gdy usłyszysz „głupek”, odpowiedz „Ja też Cię kocham senpai!”, w razie potrzeby daj się kopnąć, a jeśli chodzi o pierwszą randkę, powinieneś powie... - reszta słów Kise została zagłuszona Kuroko, który przycisnął mu dłoń do ust.
- Aomine-kun, lekcja trzecia, nie słuchaj masochistów.
- Nareszcie jakaś porządna rada, ale trochę nie na miejscu.
- Lekcja czwarta, słuchaj sadystów.
- Błagam, nie...
- Podejdź do niego, przyciśnij do ściany, mocno pocałuj, zagryź wargę i powiedz „Kouki, od dziś jesteś mój.” - Akashi zmrużył, siadając trochę wygodniej. Nagle w pokoju zrobiło się zupełnie cicho.
- Akashi-kun, czy ja o czymś nie wiem...? - Kuroko spojrzał na niego zimno.
- Em...ależ skąd...tak tylko głośno myślę. - odparł nieco nerwowo Akashi.
- Znam dużo Koukich, bardzo dużo...
- Mam taką nadzieję. Wiedz, że jeśli którykolwiek z nich skończy płacząc, ty skończysz krwawiąc.
- Taaa...rozumiem. To w pewnym sensie urocze z waszej strony, Seirin jest takie zżyte...- Akashi pociągnął łyk czarnej kawy, chcąc szybko zmienić temat.
- Glonie...masz ostatnią szansę na uratowanie waszego wizerunku. Postaraj się. - Aomine zakrył twarz dłońmi, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że zmarnował popołudnie.
-...w moim przypadku wystarczyło jedynie ignorowanie go przez jakiś czas, ale nie sądzę żeby pomogło to z Kagamim...
- Midorimacchi, mistrz podrywu.


- Dlaczego się na to zgodziłem?
- Bo jesteś zdesperowany i brakuje Ci piątej klepki. Plus, należysz do tęczy. Co z tęczy powstało, w tęczę się obróci. - Aomine poprawił słuchawkę, która jak na złość regularnie wysuwała mu się z ucha. Westchnął. Prawda, był zdesperowany i może trochę, odrobinkę ledwie głupi. W końcu zgodził się wysłuchiwać rad dawnych przyjaciół podczas spotkania z Kagamim, na którego, o co postarał się Kuroko, miał natknąć się za trzy...dwie...jedną...
- Ahomine? Co tu robisz?
- Zauważył Cię. To plus.
- No jasne że zauważył, deb...znaczy... - Kagami spojrzał na Aomine krzywo.
- Yo, Bakagami. Co tu robisz?
- Przyszedłem pograć z Kuroko. - Chłopak rozejrzał się zdezorientowany.
- Em...tak przynajmniej myślałem...
- Kagami-kun jest uroczy, ale naprawdę głupi.
- A ty co tu robisz?
- Em...ten teges, no wiesz, to park, oglądam chmury, sprawdzam krzaki...
- Mine-chin! Cukierki, daj mu cukierki, masz w kieszeni pudełko landrynek!
- ...spoko. - Kagami poczuł się nieco niezręcznie, gdy Aomine z niedowierzaniem zaczął obmacywać swoją kurtkę.
- Masz. - wykrztusił, wciskając mu w dłoń różowe pudełeczko landrynek, z motywem jakiegoś anime.
- Dziękuję... - Kagami przyjrzał się opakowaniu, czując jak pąsowieje.
- Eh...skąd wiesz że lubię Madokę?
- Ciota z Ciebie. - Aomine miał ochotę walić głową w ścianę. Po chuj to właściwie powiedział?
- Z Ciebie też, dobraliśmy się. - Na szczęście Kagami nie wydawał się poruszony. Schował pudełko do torby, z delikatnym uśmieszkiem na twarzy.
- Będzie dobrze. Po prostu go teraz ignoruj. Nie odpowiadaj na żadne pytanie!
- A w ogóle to z jakiej to okazji? Wiesz, urodziny mam dopiero za pół roku. - Kagami zaśmiał się cicho. Ucieszony, prawie dwumetrowy anioł. Aomine odwrócił wzrok, wpatrując się w swoje buty.
- Dlaczego nic nie mówisz? - chłopak chyba nieco się zmartwił, może zirytował, trudno było określić podczas oglądania szarych plamek na tenisówkach.
- Zrobiłem coś nie tak? Hej, odezwij się! - Kagami zacisnął palce na ramionach Aomine, zmuszając go do kontaktu wzrokowego.
- Przyciśnij go do ściany, masz szansę!
- NIE!
Aomine wyszarpnął słuchawkę z ucha i rozdeptał ją obcasem.
- Co się...?
- Riko-senpai, paaaaatrz! - Zzza drzewa wyskoczyła nagle Momoi, ciągnąc za sobą Riko. Obie wydarły się gardłowo na ich widok.
- Satsuki, zapisuj to, co tak stoisz!? To ma być fanfick wszech czasów!
- Tak jeeeeest! Oh, życie fujoshi jest takie piękne!
- Ty, ja, Maji Burger, teraz. - warknął Aomine, chwytając Kagamiego pod ramię.
- Jeny. Myślałem że już nigdy się nie odważysz, Ahomine.
- Morda, Bakagami.
- Gdzie jest moja kamera!?
- Dai-chan, w drugiej kieszeni zostawiłam kilka ważnych rzeczy, rozmiar XL! - Satsuki wykrzyknęła za nimi, skrobiąc coś zawzięcie w zeszycie.
- Tak szybko dorastają...


Dla Piegowatej.
Wyszłam z wprawy. Cholernie. Sorki misiu. 
Przy okazji, przeszłam do dalszego etapu pewnego konkursu, w tym miesiącu już nic nie będzie, to pewne. To mało prawdopodobne, ale może wstawię coś w połowie grudnia. 

69 komentarzy:

  1. Jessssssu mój wyszczerz mnie boli.
    Mukkunie, on nie poleciał na Twoje cukierki... przynajmniej nie te jadalne.
    Kise... od dziś jego imie będzie Alex.
    Akashi, tak bardzo facepalm.
    Midorin mistrz podrywów! Wygrał pan miesięczny zapas szczęśliwych przedmiotów.
    Aomine jest taki kochany (prawie jak moja żona, no ale bez przesady) tylko ma taki fatalny gust, no cóż bywa.
    Jaram się, miej świadomość.
    Jutro Cię zgwałcę dodatkowo.
    Zjebałam ciastka nie pojesz sobie :p
    Jeszcze raz brawo Vincu, będę osuszać wasze łzy radości-smutku-żalu-bólu-dupy jeszcze nie rozgryzłam.

    Masz w nagłówku ocenzurowaną wersję, powinni porównywać długość innych części ciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po chuj. wiadomo ze to aomine rucha bo ma wiekszego.
      mudżyński (Y)

      Usuń
    2. Wim, ale Vinc dziś bluźnił, że ma małego 0.0

      Usuń
    3. KŁAMSTWO. Nic takiego nie mówiłam ;w;

      Usuń
    4. jak nie? Kot mi świadkiem

      Usuń
  2. vinc boli mnie to "nie prawda" -> powinno być "nieprawda"
    dobra lekka parodyja na osdtresowanie się. lubię to i gwałce monitor.
    tak wlasciwie to ejstem ciekawa z kim jest kuroko. pewnie dupczy kagamiego na boku.
    osttanio duzo momoriko. a tak malo ich bylo we fjutrzaku. palcze.
    powinno byc maji burger - seks na stole
    aw aw jestem dumna *buzi*
    przejdź dalej i jeszcze dalej to może cię zwolnią z pisania jakiejś części testu z gimbazy. chyba ze to nie o tym mowisz.

    OdpowiedzUsuń
  3. o lol, rozjebało mnie "Mine-chin jest głuuupi... ", to właściwie można uznać za podsumowanie całego ficzka.
    ale żem się uśmiała z rad tych debili. chociaż trochę żałuję, że Mine-chin nie wprowadził do życia nauk Akashiego. szmutam :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej. Podrywy poszczególnych części tęczy wprawiają mnie w niekontrolowany chichot.
    Słuchajcie się wszyscy Akashiego, czy on kiedyś zrobił wam coś złego? Nie ważne.
    Kuroko, jedyny rozsądny. Ehem. A tak naprawdę po prostu nie chce powiedzieć Aomine, że on już od dawna seksi się z Taigą.
    Co z tęczy powstało, w tęczę się obróci. - dajcie mi księgę cytatów i ołówek. Szybko.
    Uwielbiam fujoshi Momoi i Riko. I landrynki z Madoką.

    Gratuluję raz jeszcze, mam mądrą mamę ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czo,czo,czo @-@ pacze a tu jakis twister aokaga @-@ Będę musiała ogarnąć,ale to w weekend ;_; ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeny w końcu się dorwałam ♥ Jeej... ten twister mnie fascynuje *-* mogliby takie coś na ścianach malować,a nie jakieś tam dziwne picassa odstawiać D":
      Hehe jak mnie zawsze rozwalają takie komedie xD Pocieszne *-*
      Życzę udanej randki już na wstępie~ miłego oglądania~ białych ścian~ i miłego wspominania klamek :*
      Czyżby różowa zdzira była yaoistką? D: Już to sobie wyobrażam.... takie ten tego.... taki różowy pokój z plakatami sekszących się gejów... pewnie jakieś zdjęcia zza krzaków jej znajomych... ;^; świat jest taki niebezpieczny...
      "- To...to jest...idio...!" - przeczytałam dildo ;____________________; chce umrzeć...
      Jesu ja wyczuwam jakiś dziwny trójkąt z Kurokosiem i Akasiem XD Oni się zachowują podejrzanie.... XD
      "Akashi zmrużył, siadając trochę wygodniej. " - chyba tu powinno być zmrużył oczy,o ile się nie mylę ;-;
      Hahaha xD czo ten Midorima.... bwww tsun ♥
      No jasne ignorowanie,a co z dyskretnym stuknięciem się kolanami w tramwaju? ;-; Podrywem na tekst: też stoisz na czerwonym? ;-; aw,aw,aw.... ale o czym ja właściwie mówię e-e
      Heheh XD" Bo jesteś zdesperowany i brakuje Ci piątej klepki. Plus, należysz do tęczy. Co z tęczy powstało, w tęczę się obróci." - brzmi jak jakaś sekta XD po nocach odprawiają jakieś dziwne kulty, ja to wiem! Nago.... w szatni..... soł...
      Jeny XD Kagami ty fejlu ślinisz się do lolitek w krótkich kieckach... wstydź się kurde,przecież i tak cie oleją dla samych siebie xD
      Wyjdź... zdrajca,nie wracaj xD
      Wiedziałaaaaam OvO to musiało mieć drugie dno... Momoi to jednak sucz xD cycki pokazuje,a to tylko przynęta,żeby móc szpiegować biednych pedauów ;-;
      Tyle romantyzmuuuu ♥ :3 fajne mamuś ♥ żyj ♥ ja trzymam kciuki ♥
      Sorki,że takie coś dziwne i wgl,ale kompletnie się dzisiaj wyprałam z czegokolwiek ;^;"
      Ale poprawiło mi trochu humor :D ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ mamaaaa ma taki zajebiaszczy blog,ić fejmić na transparentach ;w;

      Usuń
    2. Mamo nie kochasz już mnie? ;_; Czemu nie żyjesz ;_;

      Usuń
    3. To twój szczęśliwy dzień, w poniedziałek coś wstawiam c:

      Usuń
    4. Ej no ;_; przeczytam dopiero w niedzielę.... ;_;
      Życie pierdol się ;-;

      Usuń
  6. Tak, przeraża mnie to, że w każdym komentarzu widzę ten sam cytat O.o szczególnie, że on jakoś tak samo wyszedł, się nawet nie zastanawiałam...
    Dobrze, że dojrzałaś aluzję, nie chciałabym mieć nikogo na sumieniu XD
    Dziękuję♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... Mama żyje ♥ Ty tam gambaruj, ja jakoś na razie się wesoło opierdzielam... I nie mam nadal pojęcia o co chodzi z tymi kafelkami/arbuzami.
      Dziękować ♥ Wyczuwam jakieś rodzinne spięcia xD
      Spanie na fotelu nie jest fajne, oj nie ._.

      Usuń
    2. Dobrze będzie c:
      Ale sama zainteresowana powinna chyba wiedzieć. Ktoś musi.
      Dobrze, wezmę do serca. Albo zapiszę w kalendarzu, czy coś, żeby nie uleciało.
      Ja tam żeby się wyspać potrzebuję dwuosobowego łóżka. Co najmniej.

      Usuń
    3. *pat pat* Funkcje nie są takie złe. Lepsze niż wszystko inne z fizyki *żyje straumiona fizyką*
      Jakieś inne rady na przyszłość? :>
      Jak raz byłam zbyt leniwa, żeby rozsunąć łóżko na dwuosobowe, to była bardzo bolesna noc...

      Usuń
    4. Ja z grami jestem trochę na bakier, ale przy Amnesii jedynce ♥ wrzeszczałam razem z bratem ciotecznym. Teraz wrzeszczymy wesoło przy dwójce.
      Też totalnie widzę Kagamiego w tej roli ♥

      Usuń
    5. U nas było tylko chowanie się w rogu i powtarzanie "może sobie pójdzie, może sobie pójdzie... aaaa! nie poszło!"
      Emmm, pomijając walające się martwe świnie - tytuł zobowiązuje - to do momentów, gdzie trzeba krzyczeć, chyba jeszcze nie doszliśmy. Ale można wychodzić na dwór.
      Nieee, mam mega rozleniwione życiowe...

      Usuń
    6. Całą Amnezyję się zajebiście wspomina ♥ Ja tam sporo wrzeszczałam, piszczałam i wydawałam różne ciekawe odgłosy.
      Tak, tylko ciężko ten wyskok oknem przeżyć...
      SIERŻANCIE, MELDUJĘ, ŻE MAKSYMALNA LICZBA POMPEK, KTÓRE MOGĘ WYKONAĆ TO PÓŁ I NATYCHMIAST ZAMIERZAM ODBYĆ KARĘ.

      Usuń
    7. Ach, cóż za wspaniały tytuł szlachecki ♥
      Też uważam, że lepiej polecieć z okna xD
      Jak zaliczyłam placnięcie o podłogę jako pół, to sierżant tym bardziej może :D

      Usuń
  7. Tehee, widzę wstawkę z AkaFuri *krew z nosa i oczu*. W zasadzie to tylko rada kurokośka się przydała, biedny Aomine :D
    ...tak właściwie przyszłam tu, żeby uroczyście zawiadomić, że już skończyłam MuraAka~jeszcze tu wrócę i nadrobię zaległości ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakimś cudem przeczytałam "narwane" XD Do usług ;*

      Usuń
  8. Hahaha, no spoko spoko, niekonstruktywnie też jest bardzo fajnie XD <3 I jeju jeju fajnie, jak się komuś aż tak te piedoły podobały ^^" Teraz tylko czekać aż wesoło życie odzyskasz! Ale ale któż ci to życie zajumał? Zara go dorwiemy!
    A ja też mam twój blog w kolejce do czytania ^ww^ niestety po miesiącach wypadnięcia z fandomu mam teraz tyyyyyyyyyyyle do czytania! *zaciera łapki* A pamiętam początki, gdzie jeszcze nic do czytania nie było i taaak smutno było *ociera smarki wzruszenia*

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, nie piękne, ale prawdziwe, mamo ♥
    "Pomki damskie są łatwiejsze, bo nie trzeba opuszczać całego ciała, o tak... pac" Z jakiegoś powodu ludzie zaczęli się śmiać :c
    Och, miałam się pochwalić, że się wczoraj dowiedziałam w końcu, że się dostałam z polskiego i historii. Płaczę, bo teraz zaczną męczyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. *oklaski* o ty hardkorze ty o.O
    Chyba nie mamy :c Będę trzymać kciuki ♥ Chwila, czternasty? Sobota? Jeszcze Cię biedaku w weekend męczą?

    OdpowiedzUsuń
  11. ♥ MuraHimuAka ♥


    *_________________*


    chcem~! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Mogę porzucać, ale nie mam za dużo czym.
    Ojej ;w; Następne etapy mam... fuck, historia 12 lutego, a polski 15, czyli i tak sobota ;w;

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, lecą~
    Słuchaj tam dobrze i gambaruj, pomyśl, że po wszystkim będzie spokój c:
    Mam nadzieję, że ja tam tylko wejdę, napiszę i wyjdę. Niech pan od historii załatwia co trzeba, ludzie są źli ;w;

    OdpowiedzUsuń
  14. A ten z koronką to miałam akurat na sobie. Nawet nie wiedziałam, że też poleciał...
    Nakręciłaś mnie. Teraz trzęsą mi się ręce ;w; A do tego za tydzień mam próbne. Jak żyć?!

    OdpowiedzUsuń
  15. Eh, matka własna mnie tutaj bieliznę podgląda xD
    No, to mamy tak samo. Bójmy się razem. Widmo zadań z fizyki za mną chodzi. I nawet nie wiem gdzie mam legitymację, a muszę ją podbić, bo mnie nie wpuszczą ;w;

    OdpowiedzUsuń
  16. xD
    Wybacz, nie chciałam. Umrzemy razem. Część przyrodnicza, nieeeee... Czemu to istnieje? Niech mnie kto za rączkę potrzyma.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mamo o.O Zabijmy się nawzajem, będzie spokój. Szkoła mnie przyprawi o nerwicę

    OdpowiedzUsuń
  18. Na przerażający temat ta nasza konwersacja weszła, nie ukrywam. Aż mi zimno się zrobiło *a nie, to tylko tak piździ na dworzu*

    OdpowiedzUsuń
  19. Wziął mnie cham prawie zdmuchnął jak popylałam do szkoły i jeszcze śniegiem mi w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  20. A u mnie tego tyle usypało, że jak mi akurat z psa latawca nie robi, to go ledwo widzę, się całe biedactwo zakopuje.

    OdpowiedzUsuń
  21. A mój (moja właściwie) jak na yorka jest średnia i dość osowiała, także, inwestujemy w kurteczkę, bo się trzęsie i czekamy do wiosny :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja cośka to już jest w sumie stara baba, z 8 lat jej zaraz stuknie, także nie wiem, czy taka staruszka to się jeszcze do jakiejś hodowli nadaje xD
    Też mamy kurteczkę z tamtego roku, ale... chyba się przytyło komuś i trzeba sprawdzić, czy to wejdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Awuuu *.* A ma jeszcze klapnięte uszka ♥?
    Małe yorki są takie ładne *.* Duże też, ale ta starucha śpi 3/4 doby za sedesem, przychodzi tylko na myzianie czasem. A małe to się jeszcze ruszać lubi.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem, czy mieć będzie, też tak kiedyś myślałam, a potem pewnego dnia po prostu wstała ze sterczącymi xD
    To imię to w ogóle kontrowersje wywołuje i tak dalej, ludzie czasami się obrażają, ale miałam 6 lat, nie myślałam, że Sonia kogoś urazi :/

    OdpowiedzUsuń
  25. W podstawówce była taka dziewczyna o imieniu Sonia i ona nawet się czepiała, ale jej znajomi byli oburzeni perpektywą nazywania psa ludzkim imieniem.
    W ogóle, to jest najbardziej niewyżyta bestia, jaka chodzi po tym globie...

    OdpowiedzUsuń
  26. Moja Sonia xD Jeśli to bravoGirl mnie nie zboczyło, to jej "akty miłości" na moich Bogu ducha winnych pluszakach...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej, czyli naprawdę Nergal? Cudne imię ♥
    Na razie dla zabawy, potem będzie już świadomie rozładowywać swoją nienawiść. Au.

    OdpowiedzUsuń
  28. ... Widać, że i ojciec palce maczał. Ale naprawdę pozytywne imię. W końcu nie można być wiecznie poważnym ♥
    Ale będzie przy tym słodki i uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  29. No to pozazdrościć humoru w rodzinie :D
    Chcę kiedyś zdjęcie tego małego, póki jest mały ♥
    A ja się teraz chyba pożegnam i kimnę, bo całą noc przez Ksawerego nie spałam.
    Dobranoc :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Vinczu, przeżyłaś gimbazjalny terror?~

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojej, aż tak ciężko? ;w;
    Mnie powalił niepokolorowany schemat komórki roślinnej (skąd mam wiedzieć, które to chloroplast, jak nie ma kolorków?!) i ponoć pan od historii się bardzo zawiódł. Ehh.

    OdpowiedzUsuń
  32. Akurat moje otwarte z matmy były jakieś zbyt banalne. Pewnie był tam haczyk. Tak samo z polskim.
    Będzie dobrze c: Zdaj potem wierszowane sprawozdanie z archaizmami od tyłu z konkursu, jeśli znowu nie najdzie Cię chęć na rozpoczęcie kariery striptizerki xD A poważnie to powinni Cię przepuścić już za samo zaangażowanie c:

    OdpowiedzUsuń
  33. No i pożarło mi komentarz ;w;
    tsun tsun~Nie mów mi takich rzeczy, bo się zatsunderzę~
    Tak, tak potem Ci przypomnę o tym fiolecie, zobaczysz. Oh, gawęda z archaizmami o.O Ja w podstawówce miałam wiersz o dziewicy i jednorożcu...
    A wisz, że ni wim? Chyba 23, jak wszędzie~

    OdpowiedzUsuń
  34. Branoc :* Trzymaj się tam i szukaj farby do włosów c:

    OdpowiedzUsuń
  35. Dupa, powiedzcie mi prawdę, a nie mnie okłamujecie tylko dlatego, żem waszą córką >.< ale to w sumie miłe, dziękuję.
    Jakoś do podania wyników mnie to nie rusza, pamiętam, co było ostatnio *wymowny wzrok pod tytułem: przestań tragizować, na pewno było dobrze*

    OdpowiedzUsuń
  36. Czas to nadrobić i napisać ;) Skoro tak twierdzisz~
    To daj, bardzo chętnie sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  37. Och ♥ Stęskniłam się za matczyną gejozą ♥
    Patrz, i nie posłuchałam... Rzetelna praca i wartości moralne...
    Jakoś ogarnę jak opublikują. Chyba.

    OdpowiedzUsuń
  38. A prosz bardzo *.*
    Tak. Potem się wpatruję w te drzwi i się zastanawiam, czy to już koniec...
    Desperacja raczej xD Nie no, znam ten ból. W pewnym momencie nauczyciele zaczęli udawać, że nie widzą, że sprawdzam wyniki w kółko na telefonie.

    OdpowiedzUsuń
  39. Może to nie taki zły pomysł, lepsze niż różne odcienie zgniłej zieleni na mojej szkolnej stronie, tylko... no nie wiem, może gdzieś z boku, krótsze... A nie straszy mnie ze środka ekranu.
    Też mi potrzeba osoby z taką anielską cierpliwością do mnie xD

    OdpowiedzUsuń
  40. Jej, ta wasza strona jest szalona o.O Do naszej nie dopuszczają uczniów xD Ciekawe czemu? http://www.gim2.szczytno.pl/ masz tu zgniłe zielenie, ale jak chcesz wiedzieć coś na mojej gimbazie to zapraszam do gazetki szkolnej http://www.juniormedia.pl/redakcje/panel/okiem-gimnazjalisty którą nawiasem mówiąc redaguje prawie że sama *autoreklama xD*
    Łe, mnie nikt nie kocha *przesadza* Mam deficyt miłości *wieczne narzekanie*

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten zielony jest be xD No to się teraz dowiedziała, lepiej późno niż wcale ._.
    A to ja nie byłam adoptowana...?

    OdpowiedzUsuń
  42. och... wybaczcie, że popsułam plany... moja umiejętność dedukcji popsuła... Ale jak się pewnego dnia dowiaduję z nienacka, że zyskałąm rodziców, to w sumie logiczne :D

    OdpowiedzUsuń
  43. myłość~ Mama mi tu hinty podrzuca, a ja wim przecież, że ma jutro urodziny xD Niech się pochwali potem~

    OdpowiedzUsuń
  44. Bywa, bywa :) Pofangerluj śmiało, w sumie po to mamy internet.
    Awiza są niefajne. Jak cholera. Nie po to zamawiam, żeby popierdzielać na pocztę. A niemiła pani w okienku pogłebia aspołeczność.
    No, ale jakieś doświadczenie życiowe to jest~

    OdpowiedzUsuń
  45. Tak, ale zwykle wysyłam rodzicielkę tudzież rodziciela, bo mieszkam na tyle blisko poczty, że już w domu czuję aspołeczność xD Nazwisko te same, problemów nie robią.

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie narzekaj, u mnie jest w statucie, że wszyscy mają zaczynać o 8, także zaczynanie później to takie niedoścignione marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  47. Hahaha, jako, że klasy integracyjne muszą mieć na parterze, bo są tam osoby na wózkach itp. to nas często przerzucają po piwnicach i różnych innych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
  48. Czo? W-f w piwnicy? Tak można?

    OdpowiedzUsuń
  49. Oh ;w; My mamy bistą salę podzieloną na trzy sektory z możliwością pójścia na kręgle tudzież siłownię. Tego bólu z Tobą nie podzielę xD

    OdpowiedzUsuń
  50. Serio xD co prawda rzadko daje się uprosić panią, ale bywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Wybacz, że nie mogę kontynuować tej jakże fascynującej konwersacji, ale przyszły osoby.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ojej ;w; ;w;
    Jacy oni są słodcy~
    Dobre to jest, dobre.

    OdpowiedzUsuń